"Deorbitować jak najszybciej". Elon Musk chce skończyć z ISS

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna spełniła już - zdaniem Elona Muska - swoje zadanie i należy jak najszybciej zakończyć jej pracę. Wcześniej założyciel SpaceX zamierza uratować dwoje astronautów, uwięzionych w kosmosie z powodu problemów ze statkiem transportowym.

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | NASA
Łukasz Michalik

Najbogatszy człowiek świata domaga się, aby zakończyć działalność Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (International Space Station - ISS). Zdaniem Elona Muska ISS, której działalność zaczęła się w 1998 roku, spełniła już swoje zadanie i jest mało użyteczna.

Miliarder chce, aby - niezgodnie z harmonogramem - działanie ISS, cierpiącej na liczne problemy techniczne, zostało zakończone jak najszybciej. Pierwotny plan zakładał, że nastąpi to nie wcześniej niż w roku 2030, ale założyciel SpaceX nie chce tyle czekać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy warto kupić statyw Ulanzi Fotopro F38 Quick Relase Video Travel Tripod 3318?

Nawoływania do bezzwłocznego zakończenia działalności ISS nie są jednak przypadkiem. To właśnie SpaceX ma odpowiadać za proces deorbitacji i - w konsekwencji - bezpiecznego zakończenia pracy przez stację kosmiczną. W tym celu NASA przyznała SpaceX ponad 800 mln dolarów. Kwota ta ma zostać przeznaczona na zmodyfikowanie statku kosmicznego Dragon.

Koniec pracy ISS

Przebudowany Dragon ma w tym przypadku spełnić rolę kosmicznego holownika, który wyprowadzi wielką konstrukcję z aktualnej orbity i zapewni jej kontrolowane wejście w atmosferę. Szczątki, które nie spłoną w czasie opadania, mają wylądować w Oceanie Spokojnym. Koszt budowy i funkcjonowania ISS jest szacowany na 150 mld dolarów.

Jak oświadczył Elon Musk, decyzja w tej sprawie należy do prezydenta (choć ISS to instalacja międzynarodowa), jednak zdaniem miliardera rozsądnym terminem wydaje się 2027 rok. Ogłaszając swoje kosmiczne plany, Elon Musk skrytykował przy okazji poprzedniego prezydenta USA.

Okazję do krytyki dały problemy ze sprowadzeniem na Ziemię obecnej załogi stacji - choć dwoje amerykańskich astronautów miało wrócić wczesną jesienią 2024 roku, z powodu problemów technicznych wciąż nie udało się ich ewakuować.

Według Muska była to decyzja, na którą wpływ miały nie obiektywne trudności, ale uwarunkowania polityczne. Jego zdaniem załoga została pozostawiona na orbicie "z powodów politycznych", bo Joe Biden chciał uniknąć rozgłosu, który towarzyszyłby działaniom ratunkowym.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (57)