Czym jest sztuczna inteligencja i w jakich dziedzinach może być przydatna?

Sztuczna inteligencja to prawdopodobnie najgorętszy trend technologiczny w historii. O co w tym wszystkim chodzi?

Sztuczna inteligencja zmienia wszystkie dziedziny życia
Sztuczna inteligencja zmienia wszystkie dziedziny życia
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Miron Nurski

Aby zrozumieć, czym jest sztuczna inteligencja, trzeba zacząć od omówienia tego, czym jest inteligencja w ogóle. Według słownika PWN, mowa o "zdolności rozumienia, uczenia się oraz wykorzystywania posiadanej wiedzy i umiejętności w sytuacjach nowych". 

Jak nietrudno się domyślić, sztucznej inteligencji możemy przypisać dokładnie te same cechy. Jedyną różnicą jest to, że w jej przypadku posiada je nie żywa istota, lecz maszyna. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak działa sztuczna inteligencja? Tu robi się ciekawie

Załóżmy, że chcesz stworzyć aplikację, która rozpoznaje rasy psów na podstawie zdjęć. Mógłbyś oczywiście ręcznie wypisać cechy charakterystyczne dla każdej rasy i wprowadzić je do komputera w sposób dla niego zrozumiały, co prawdopodobnie zajęłoby lata. Zamiast tego możesz jednak wykorzystać sztuczną inteligencję, a konkretnie technikę zwaną uczeniem maszynowym. 

W tym wypadku wystarczy wrzucić do komputera tysiące zdjęć psów i do każdego przypisać rasę. Wówczas program sam nauczy się dostrzegać wzorce, a dzięki temu odróżniać golden retrievera od dobermana. 

No dobrze, ale jak dokładnie taki program działa? Najciekawsze w sztucznej inteligencji jest to, że… tak do końca nie wiadomo. Działanie algorytmów AI - a przynajmniej tych bardziej zaawansowanych - zazwyczaj wymyka się rozumieniu nawet ich twórców. Wiadomo jedynie tyle, program szuka sobie znanych wspólnych mianowników i sprowadza je do ciągu zer i jedynek. 

Ty w celu rozpoznania rasy psa patrzysz z pewnością na jego wielkość, kształt czy umaszczenie. A maszyna? Kto wie - może analizuje odstęp między nozdrzami, strukturę źrenicy lub przebarwienia na pazurach.

Brzmi strasznie? Cóż, jedni w niezrozumieniu sztucznej inteligencji dopatrują się zagrożeń, a inni potencjału. 

To, że nie rozumiemy sztucznej inteligencji, jest tak naprawdę jedną z jej największych zalet

Filmy i powieści sci-fi zaszczepiły w nas przekonanie, że Świętym Graalem w dziedzinie sztucznej inteligencji jest maszyna, która swoimi zdolnościami poznawczymi dorównuje człowiekowi. Tak naprawdę jednak nawet relatywnie proste algorytmy AI pod wieloma względami już dawno ludzi wyprzedziły. 

W 2018 roku Björn Schuller z Imperial London - światowej sławy ekspert w dziedzinie uczenia maszynowego - wspomniał o ciekawym badaniu. Naukowcy "nakarmili" algorytm tysiącami próbek ludzkiego głosu, a następnie do każdego przypisali zestaw cech jego posiadacza. Efekt? Algorytm wyselekcjonował blisko 1000 unikalnych cech akustycznych dla każdego głosu, znalazł wzorce i na tej podstawie - bazując wyłącznie na próbce audio - nauczył się skutecznie oszacowywać wiek, wielkość aparatu mowy, wzrost i tętno danej osoby, a nawet wykryć wczesne objawy autyzmu. 

To, że komputery są w stanie wykryć wzorce, których istnienia ludzie nie są nawet świadomi, stwarza ogromne możliwości mogące zrewolucjonizować praktycznie każdą dziedzinę życia. Od medycyny, przez elektronikę konsumencką, aż po transport. 

Jak można wykorzystać sztuczną inteligencję tu i teraz?

Choć AI jest dopiero na samym początku swojej drogi, z wielu potężnych narzędzi tego typu można korzystać już teraz. Sieć zalewana jest dziesiątkami usług, które potrafią generować obrazy i filmy na podstawie słownych opisów, skutecznie tłumaczyć teksty czy komponować całe utwory muzyczne. 

Szczególnie dużą popularnością cieszą się chatboty takie jak ChatGPT, Bing AI czy Google Bard, z którymi można rozmawiać jak z człowiekiem. Potrafią one odpowiadać na złożone pytania, wykonywać polecenia związane z tworzeniem i edycją tekstu, przygotowywać przepisy kulinarne na podstawie listy składników czy nawet pomóc w tworzeniu stron internetowych czy aplikacji. 

Jedno jest pewne - sztuczna inteligencja zmieni świat nie do poznania, a proces ten już się zaczął. 

Miron Nurski, dziennikarz Wirtualnej Polski

sztuczna inteligencjaAIuczenie maszynowe
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)