Czarna dziura uderza w gwiazdę. Przepis na kosmiczną eksplozję

Astronomowie z Caltechu po raz pierwszy trafili na ślad supernowej wywołanej przez czarną dziurę lub pulsar, który wpadł do wnętrza sąsiedniej gwiazdy. Do tej pory tego typu zdarzenia były rozpatrywane wyłącznie teoretycznie.

Źródło zdjęć: © Pexels | Frank Cone

06.09.2021 17:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zdarzenie oznaczone jako VT 1210 + 4956 zostało zarejestrowane w ramach programu radiowego mapowania wszechświata Very Large Array Sky Survey (VLASS). Silny sygnał zauważyli członkowie zespołu kierowanego przez Dillona Donga, analizujący dane pochodzące z obserwacji galaktyki karłowatej oddalonej o 480 milionów świetlnych.

Interpretacja radiowych błysków pozwoliła astronomom ustalić, że trafili na ślad potężnej eksplozji, w którą zamieszane okazały się dwa obiekty. Oba były sporo masywniejsze od naszego Słońca i pierwotnie tworzyły związany grawitacyjnie układ binarny. Jedna z gwiazd wyczerpała swoje paliwo szybciej, zmieniając się w czarną dziurę lub pulsar, pieczętując przy okazji los partnera.

Orbity uległy zaciśnięciu i martwy składnik układu, wędrując po spirali, w końcu zaliczył kolizję z większym sąsiadem. Niewielka, ale masywna czarna dziura przedarła się przez atmosferę gwiazdy docierając do jej jądra.

W tej sytuacji doszło do nagłego przerwania procesów termojądrowych, co musiało poskutkować zapadnięciem zewnętrznych warstw gwiazdy i gwałtownym odbiciem. Nastąpił spektakularny wybuch supernowej o nietypowej genezie.

Więcej informacji znajdziesz w źródle: D. Dong, G. Hallinan, E. Nakar, A transient radio source consistent with a merger-triggered core collapse supernova, "Science".

Źródło artykułu:WP Tech
wiadomościastronomiakosmos
Komentarze (15)