Co wojsko USA zostawiło w Kabulu? Amerykański generał wyjaśnia
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 30 sierpnia br., generał Korpusu Piechoty Morskiej USA i szef Dowództwa Centralnego USA (CENTCOM) - Frank McKenzie wyjaśnił, jaki sprzęt zostawili w Afganistanie amerykańscy żołnierze.
Przedstawiciele amerykańskiej armii zapewnili, że opuszczając Afganistan, żołnierze zadbali o zniszczenie lub unieruchomienie różnego rodzaju sprzętu oraz broni, które należały do Stanów Zjednoczonych i afgańskiego rządu.
Co Amerykanie zostawili w Afganistanie?
Informacje potwierdził generał Frank McKenzie, który podczas konferencji prasowej zaznaczył, że następujące elementy zostały "zdemilitaryzowane" na międzynarodowym lotnisku Hamida Karzaja w Kabulu: co najmniej dwa systemy obrony przeciwrakietowej, artyleryjskiej i moździerzowej (C-RAM), łącznie 73 samoloty, w tym amerykańskie i afgańskie płatowce, 70 opancerzonych ciężarówek odpornych na działanie miny (MRAP), 27 wielozadaniowych samochodów terenowych HMMWV.
McKenzie nie wyjaśnił, co zrobiono z każdym z wymienionych sprzętów, aby uczynić je bezużytecznymi. Nie przekazał również szczegółowych informacji o samolotach pozostawionych w Kabulu. Według serwisu The War Zone, wśród nich mogą znajdować się m.in. lekkie samoloty szturmowe A-29 Super Tucano, samoloty transportowe C-130H Hercules, a także śmigłowce transportowe UH-60 Black Hawk i Mi-17. Już wcześniej informowaliśmy o siedmiu śmigłowcach CH-46E Sea Knigh, które zostawiono w Afganistanie. Sprzęt również został "unieruchomiony", a większość samolotów miała być w złym stanie. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.