Cel: intruz. Polska ostrzega Rosję. Jak mogłoby wyglądać zestrzelenie?

Według słów Radosława Sikorskiego następny rosyjski statek powietrzny, który wtargnie w polską przestrzeń powietrzną, może zostać zestrzelony. Jasno postawiona granica to szansa na zakończenie pasma rosyjskich prowokacji, ale co stanie się, gdy Moskwa powie "sprawdzam"? Czy Polska faktycznie może zestrzelić rosyjską maszynę?

Poland Marks 105th Anniversary Of Battle Of Warsaw With Record-Breaking Armed Forces Parade
WARSAW, POLAND  AUGUST 15:
A squadron of Polish Air Force F-16CJ Fighting Falcon jets soars over Warsaw during the Armed Forces Day parade, honoring Poland's 1920 victory over the Soviet Red Army and marking the 105th anniversary of the Battle of Warsaw, on August 15, 2025.
The event featured more than 4,000 Polish troops, about 200 soldiers from allied NATO nations, around 300 military vehicles, and nearly 50 aircraft, making it the largest parade in the country's history. (Photo by Artur Widak/NurPhoto via Getty Images)
NurPhoto
flyover, maneuver, airpower, aerial display, national pride, fighting falcon, national celebration, aerial, aerial squadron., victory, defense, squadron, f-16cj aircraft, power, military aviation, air show, ceremonial, skies, aerospace, polish air force, jets, battle of warsaw, polish, modern military, air demonstration, aviation, fighter jets, soviet red army, aircraft, soar, salute, formation, combat aircraft, patriotic, tactical, commemorationPolskie samoloty F-16
Źródło zdjęć: © Getty Images | Artur Widak
Łukasz Michalik

17 sekund – tyle czasu rosyjski Su-24 przebywał w tureckiej przestrzeni powietrznej, zanim został zestrzelony. Zanim to nastąpiło, rosyjski pilot – jeszcze nad terytorium Syrii – był wielokrotnie ostrzegany o zbliżaniu się do granicy Turcji. W ciągu pięciu minut otrzymał aż 10 takich ostrzeżeń.

Odniosły one częściowy sukces: jeden z pary rosyjskich Su-24 zmienił kurs, ale drugi zdecydował się kontynuować lot, przecinając tym samym południowe krańce tureckiej prowincji Hatay. Według źródeł tureckich intruz wleciał nad terytorium Turcji o 9:24, a 17 sekund później – po kolejnym ostrzeżeniu – turecki F-16 odpalił z dystansu kilkunastu km pocisk AIM-120 AMRAAM.

Doświadczanie wydarzeń muzycznych w XXI w. | Historie Jutra

AMRAAM, znany ze swojej skuteczności, nie chybił również i tym razem. Nie wiadomo, czy Rosjanie podejmowali jakieś próby obrony, ale na wysokości 6 km Su-24 został trafiony. Obaj członkowie jego załogi zdołali się katapultować, ale przeżył tylko jeden z nich – drugiego zamordowali syryjscy rebelianci.

F-35 i przechwycony rosyjski Su-24 / Ministerstwo Obrony Estonii
F-35 i przechwycony rosyjski Su-24 / Ministerstwo Obrony Estonii © Licencjodawca

Incydent z listopada 2015 r. stał się przyczyną czasowego ochłodzenia relacji pomiędzy Rosją i Turcją, jednak skutecznie zakończył pasmo rosyjskich prowokacji w tureckiej przestrzeni powietrznej. Był zarazem pierwszym od dziesięcioleci przypadkiem zestrzelenia rosyjskiej maszyny przez samolot członka NATO.

Czy podobny scenariusz mógłby mieć miejsce w przypadku Polski?

Przestrzeń powietrzna pod kontrolą

Choć rosyjskie prowokacje mogą wydawać się niespodziewanymi incydentami, nie ma to wiele wspólnego z prawdą. Polska – podobnie jak reszta NATO – ma wgląd w przestrzeń powietrzną naszych wschodnich sąsiadów. Nasze radary sięgają setki kilometrów poza nasze granice, a dodatkowe możliwości zyskujemy, wysyłając w powietrze samoloty wczesnego ostrzegania – AWACS-y. W rozmowie z Wirtualną Polską tłumaczy to Łukasz Pacholski z magazynu "Lotnictwo Aviation International":

Dzięki stajom radiolokacyjnym – zarówno naziemnym, jak i samolotom wczesnego ostrzegania, które operują w polskiej przestrzeni powietrznej – Dowództwo Operacyjne ma świadomość tego, co dzieje się w przestrzeni powietrznej Białorusi czy Ukrainy, więc proces wczesnego ostrzegania działa. Zanim jakiś obiekt przekroczy naszą granicę, jesteśmy w stanie poderwać nasze maszyny i czekać na intruza w powietrzu.

Łukasz Pacholski
Magazyn "Lotnictwo Aviation International"

Dlatego w większości przypadków lot ewentualnych intruzów jest obserwowany z dużym wyprzedzeniem, jeszcze zanim w ogóle zbliżą się do granicy. Informacje o nich mogą także z wyprzedzeniem przekazać – na co wskazuje dotychczasowa praktyka – nasi sąsiedzi.

Dlatego w typowym scenariuszu Polska będzie mieć czas, aby z odpowiednim wyprzedzeniem poderwać w powietrze lub skierować w odpowiednie miejsce patrolujące samoloty.

Doskonałym przykładem jest tu sytuacja z 10 września, gdy holenderski powietrzny tankowiec wystartował z Holandii i skierował się nad Polskę na długo przed tym, nim jakiekolwiek drony przekroczyły granicę – było wiadomo z wyprzedzeniem, że może być potrzebny.

47 sztuk F-16 to filar polskiego lotnictwa

Jakim sprzętem Polska może bronić się przed intruzami? W czasie pokoju kluczową rolę odegrają nie naziemne systemy przeciwlotnicze, ale samoloty.

Zakup powietrznych cystern, otworzyłby przed polskimi F-16 nowe możliwości
Polskie samoloty F-16 © MON

Polska obecnie ma do dyspozycji 47 wartościowych myśliwców F-16. Mimo swojego wieku wciąż są to nowoczesne maszyny, a planowana modernizacja w połowie cyklu życia (MLU) zapewni im niebawem skokowy wzrost zdolności, związany przede wszystkim z możliwościami nowego radaru i zbudowanej wokół niego awioniki. Inne polskie samoloty – jak MiG-i 29 – to konstrukcje schodzące, które w bliskiej przyszłości dołączą do wycofanych Su-22.

Zakupione przez Polskę w Korei nowe FA-50GF (obecnie 12, docelowo 48 egz.) nie są pełnoprawnymi myśliwcami, co wynika zarówno z właściwości samej konstrukcji, jak choćby prędkość i dynamika lotu, jak również dostępnego uzbrojenia. W przypadku pocisków powietrze-powietrze jest to starszy wariant pocisku krótkiego zasięgu AIM-9L Sidewinder.

Reakcja na prowokację Rosji

Dlatego w kierunku potencjalnych rosyjskich intruzów zostaną skierowane najprawdopodobniej właśnie F-16 lub samoloty sojusznicze, jak holenderskie F-35, Niemieckie Eurofightery czy francuskie Rafale. Choć w warunkach wojny maszyny te – jak choćby w Ukrainie – zapewne toczyłyby walkę na większych dystansach (BVR – poza zasięgiem wzroku), w czasie pokoju standardem jest wizualna identyfikacja tego, co chce się – ewentualnie – zniszczyć.

Piloci natowscy mają w swoich procedurach wizualne rozpoznanie i podejście do intruza na odległość wzroku, próby nawiązania komunikacji, dopiero po wyczerpaniu tych możliwości kolejnym krokiem jest ewentualne, ostrzegawcze użycie uzbrojenia. Nie ma więc mowy o niespodziewanym ataku.

Łukasz Pacholski
Magazyn "Lotnictwo Aviation International"

Rosyjski pilot zapewne otrzymałby najpierw wielokrotnie informację przez radio, wezwanie do zawrócenia lub przymusowego lądowania na polskim lotnisku. Następnym krokiem byłyby ostrzegawcze strzały z pokładowego działka i dopiero po nich – w razie dalszego kontynuowania lotu – pilot polskiego F-16 użyłby pocisku powietrze-powietrze.

Strzelać mógłby samolot, który ma rosyjską maszynę w zasięgu wzroku, ale także inny polski samolot, który z większej odległości ubezpieczałaby całą procedurę. W przypadku krótkiego dystansu użyty mógłby zostać nie naprowadzany radarowo AMRAAM, ale AIM-9X Sidewinder – pocisk naprowadzający się na źródło ciepła, jakim są silniki samolotu, a zwłaszcza ich dysze wylotowe.

Su-35 podczas pokazów lotniczych. Rosjanie przekazali kilkadziesiąt tych samolotów Iranowi w zamiast za ogromne partie dronów Shahed.
Rosyjski Su-35 podczas pokazów lotniczych - efektowne manewry z użyciem flar © GETTY | Anadolu Agency

Samoloty w powietrzu nie są całkowicie bezbronne: dysponują środkami, które dają szanse na zakłócenie systemów naprowadzania pocisków przeciwlotniczych, w niektórych warunkach mogą także taki pocisk wymanewrować i uniknąć trafienia. W sytuacji, gdy rosyjska maszyna zostanie przechwycona w natowskiej przestrzeni powietrznej, a polskie samoloty będą miały czas na zajęcie odpowiedniej pozycji, scenariusz rodem z efektownej walki powietrznej jest jednak mało prawdopodobny.

Dla użytego bojowo pocisku AIM-9 prawdopodobieństwo trafienia oceniane jest (dla nowszych wersji) na ok 60. proc., a dla AIM-120 – 77 proc. Dlatego wystrzelenie przez polski samolot pocisku lub pocisków przeciwlotniczych oznaczałoby niemal pewne trafienie intruza.

Najciekawsze śledztwa, wywiady i analizy dziennikarzy WP. Konkretnie i bez lania wody. Nie przegapisz tego, co najważniejsze!

Wybrane dla Ciebie
Putin chwali swój czołg. W Ukrainie pada jak mucha
Putin chwali swój czołg. W Ukrainie pada jak mucha
The Blue Marble. Najsłynniejsza fotografia Ziemi
The Blue Marble. Najsłynniejsza fotografia Ziemi
15 tys. ton śmieci. Fruwają nad naszymi głowami
15 tys. ton śmieci. Fruwają nad naszymi głowami
Wybrała się na spacer po lesie. Zdziwiła się tym, co odkryła
Wybrała się na spacer po lesie. Zdziwiła się tym, co odkryła
Są zakładnikami polityki USA. Gripeny pod znakiem zapytania
Są zakładnikami polityki USA. Gripeny pod znakiem zapytania
Wampirzyca piekielna. To jedyny taki gatunek
Wampirzyca piekielna. To jedyny taki gatunek
Miał być pancernym gigantem NATO. Grzęźnie w błocie
Miał być pancernym gigantem NATO. Grzęźnie w błocie
Bombardują sami siebie. Rosja ma w tym doświadczenie
Bombardują sami siebie. Rosja ma w tym doświadczenie
Izrael zrzucił ją na Bejrut. USA domaga się jej zwrotu
Izrael zrzucił ją na Bejrut. USA domaga się jej zwrotu
Pierwsza dostawa od dwóch lat. Pojawiło się jedno pytanie
Pierwsza dostawa od dwóch lat. Pojawiło się jedno pytanie
Deszcz na Marsie? Poszlakę zapisano w skale
Deszcz na Marsie? Poszlakę zapisano w skale
Odkrył ogromny rzymski skarb. Ukrywał go 8 lat
Odkrył ogromny rzymski skarb. Ukrywał go 8 lat
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥