Były pracownik Facebooka o oskarżeniach wobec serwisu: "muszę to robić w bardziej konstruktywny sposób"
Czasem pewne oświadczenia wymagają korekty. W polityce to dość częste zjawisko, ale i technologiczni eksperci muszą czasem wyjaśnić drugie dno swojej wypowiedzi. Tak jak były dyrektor Facebooka, który skrytykował platformę jako szkodliwą dla społeczeństwa.
Chamath Palihapitiya stwierdził, że żałuje swojej roli w budowaniu pozycji Facebooka i podkreślił wpływ na pogłębianie się podziałów społecznych przez serwis. Nawet sam serwis odniósł się do oskarżeń byłego pracownika w specjalnym oświadczeniu.
Okazało się jednak, że Palihapitiya miała na myśli odrobinę coś innego. Tak przynajmniej tłumaczył się w trakcie konferencji w San Francisco, na której rozmawiał z Markem Milianem z Bloomberga.
I choć Palihapitiya pozostał przy swojej głównej tezie o szkodliwości mediów na społeczeństwo, wyjaśnił, że łączenie się przez media społecznościowe nie jest całkiem złe. Do tego nie miał na myśli konkretnie Facebooka, kiedy je krytykował.
"Pierwszy rozdział tej historii jest w znacznej mierze wspaniały, a teraz musimy znaleźć i wybrać problemy i naprawić dla przyszłości", wyjaśnił. Przy okazji Palihapitiya opowiedział, że cała sytuacja czegoś go nauczyła. Uważa, że mówi to, o czym myśli wiele osób, musi jednak robić w bardziej konstruktywny sposób.
