Był kebabomaty. Czy będą pączkomaty? Zadzwoniliśmy do twórców
Kebab z automatu się sprawdził. Jako że dziś tłusty czwartek, zapytaliśmy, czy twórcy Kebs&Go pójdą za ciosem i odpowiedzą na potrzeby łasuchów, wprowadzając automat z… pączkami.
Byli studenci Politechniki Warszawskiej stworzyli kebab z automatu. Pomysł, który narodził się kilka lat temu, najpierw podbił uczelnię, a od niedawna podbija serca warszawiaków. Za jedyne 10 złotych można zjeść prawdziwy, turecki specjał. Automat stoi na terenie Politechniki Warszawskiej i w podziemiach Dworca Centralnego.
Patrząc na kolejki pod polskimi cukierniami możnaby zaryzykować stwierdzenie, że pączkomat byłby strzałem w dziesiątkę. Pączki z automatu? Zapytaliśmy twórców Kebs&Go czy mają tego typu plany.
Tłusty czwartek: pączek z automatu?
- Nie myśleliśmy o tym - śmieje się w rozmowie z WP Tech Piotr Kęsicki z działu projektowego Kebs&Go.
Kęsicki przyznaje, że pod względem technicznym taka maszyna jak najbardziej jest możliwa. Łatwiej byłoby stworzyć automat, który sprzedawałby już gotowe pączki. Wypiekanie ich w maszynie też jest możliwe, ale dla twórców stanowiłoby większe wyzwanie.
Na razie z automatu zjemy kebab i schabowe. Może z czasem przyjdzie też czas na tradycyjne słodkości i wypieki?W końcu tłusty czwartek zaczął się od jedzenia mięs i tłustych potraw, a dopiero potem przerodził się w święto, w którym króluje słodki pączek. Niewykluczone, że z automatami będzie podobnie.
Tłusty czwartek: co najmniej dwa pączki jedzą Polacy
Tym bardziej że to biznes z potencjałem. W tłusty czwartek zjadamy około 100 milionów pączków, a to oznacza, że na każdego Polaka przypada około 2,5 pączka.