Burze słoneczne mogą zniszczyć internet. Wiemy, co ocaleje
Naukowcy twierdzą, że burze słoneczne mogą doprowadzić do globalnego uszkodzenia internetu. Problem nie powinien dotknąć sieci lokalnych, a raczej zaszkodzi w kontekście sieci globalnej.
Silne burze słoneczne to zjawisko, które nie zachodzi bardzo często, ale wbrew pozorom nie są one tylko ciekawostką. Według badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu w Warwick i British Antarctic Survey burze o takiej sile, która mogłaby zaszkodzić ziemskim systemom, występują średnio co 25 lat. Przy odpowiednio dużej sile, problemy z internetem mogłyby być naprawdę niebagatelne.
Na konferencji teleinformatycznej SIGCOMM 2021 poruszono temat burz słonecznych w kontekście potencjalnego uszkodzenia globalnej sieci. Jeśli Słońce "zdecyduje się" wyrzucić w stronę Ziemi odpowiednio dużą ilość plazmy, może dojść do różnych, mniej lub bardziej dotkliwych zjawisk.
W większości przypadków sprawa ogranicza się do krótkotrwałego ograniczenia możliwości korzystania z sygnału radiowego, GPS i sieci komórkowych. Jeśli jednak burza byłaby naprawdę silna, urządzenia elektroniczne mogłyby sobie z tym nie poradzić.
A to wpłynęłoby na działanie internetu na całej Ziemi, a konkretniej, na połączenie międzykontynentalne. Ma to związek z długimi kablami ułożonymi na dnach mórz i oceanów. Ich odcinki liczą setki kilometrów, co sprawia, że konieczne jest stosowanie repeaterów sygnału optycznego, a więc złożonych urządzeń elektronicznych, które mogą być wrażliwe na słoneczne zawirowania.
Ewentualne uszkodzenie takiego urządzenia wzmacniającego mogłoby doprowadzić do tymczasowego wyłączenia linii lub nawet jej trwałego uszkodzenia. Zdaniem ekspertów nie są jednak zagrożone sieci lokalne, o zasięgu krajowym. Oznacza to, że internet mógłby działać, ale niekoniecznie w takim kształcie, w jakim znamy go obecnie.
To wszystko to jednak tylko teoretyzowanie. Prawdziwie silne burze słoneczne zdarzały się do tej pory tylko kilkukrotnie. Nigdy nie powtórzyła się burza tak dotkliwa, jak ta z 1859 roku, która doprowadziła do indukowania napięcia w liniach telegraficznych, całkowicie paraliżując komunikację przy użyciu tego narzędzia.
Ostatnia silna burza miała miejsce w 1989 roku. Wówczas dochodziło do takich przypadków jak uszkadzanie transformatorów w Kanadzie czy zakłócenia fal radiowych. Negatywne skutki burz są najmocniej odczuwalne w okolicach biegunów magnetycznych Ziemi, ale przy wyjątkowo mocnym zjawisku, problemy mogą dotykać też innych regionów.
Nie wiadomo jak poradziłyby sobie nasze obecne funkcjonujące urządzenia elektroniczne w obliczu zderzenia z burzami magnetycznymi. Można tylko zakładać, że nie byłoby najlepiej - w końcu współczesna elektronika jest (generalizując) o wiele bardziej wrażliwa, niż proste urządzenia sprzed ponad 30 lat. Jednocześnie ma ona znacznie większy wpływ na nasze życie.
Dotyczy to zarówno spraw ważnych, jak choćby urządzenia wykorzystywane w medycynie, jak i tych pozornie błahych. Mowa tu na przykład o sterowaniu roletami w domu, które przy odpowiednio dużym pechu mogłoby zostać uszkodzone, skazując nas na oczywiste niedogodności.
Niestety nie mamy żadnego wpływu na burze słoneczne. Nie ma też żadnej metody, by móc się bronić przed ich skutkami. Pozostaje mieć nadzieję, że zjawisko to będzie nas omijać.