[BURTAN OCENIA]Cloud MIX, czyli słuchawki dla gracza i słuchacza

Połączenie słuchawek do grania i do codziennego słuchania brzmi jak spełnienie zasady "jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego". Jednak sprzęt od HyperX przeczy tej zasadzie sprawnie odnajdując się w rozgrywce i zwykłym słuchaniu.

Ja i słuchawki
Źródło zdjęć: © WP Tech | Grzegorz Burtan
Grzegorz Burtan

Model Cloud MIX jest stosunkowo subtelny jak na stereotypowe urządzenie gamingowe. Bo w końcu większość osób kojarzy je jako świecące pstrokatymi kolorami sprzęty, których trudno nie zauważyć. Tymczasem tutaj, oprócz sporego logo na nausznikach, nie ma takich ozdobników. Nawet samo logo jest białe na czarnym tle i stosunkowo matowe. To dobry ruch, bo nie zniechęca osób, które potencjalnie są zainteresowane sprzętem, na którym głównie będą słuchać muzyki.

Na co dzień

A z tym Cloud MIX radzie sobie bardzo dobrze. Przede wszystkim słuchawki są bardzo wygodne. Poduszki dobrze dostosowują się do kształtu ucha. Zarówno gąbki wewnątrz nich, jak i na górze aluminiowej ramy sprawiają, że można używać ich przez wiele godzin. Chociaż mogą wydawać się dość ciężkie przy trzymaniu w ręce, to jednak nie odczuwamy wagi przy słuchaniu.

Jakość dźwięku jest bardzo dobra. Byłem zaskoczony z wychwytaniem basów i wysokich tonach, ale Cloud MIX radzą sobie z każdym rodzajem muzyki. Głośność regulujemy odpowiednimi klawiszami na spodzie jednej ze słuchawek. Tak samo przy uruchomieniu otrzymujemy głosową informację o włączeniu słuchawek oraz stanie naszej baterii. To ostatnie jest szczególnie ważne, bo dzięki temu wiemy, kiedy potrzeba podpiąć słuchawki do ładowania. Jednak nieco syntezatorowy głos sprawia, że mamy wrażenie, jakby ktoś uruchomił IVONĘ w naszym uchu. Dobry pomysł, średnie wykonanie.

Skoro o baterii mowa, jest to jedna z tych, która faktycznie trzyma tyle, ile producent zapewnia. Czyli około 20 godzin, co jest dobrym wynikiem. I nie ma co ukrywać, jest to dobra pojemność, która starczy nam na kilka dni, nawet tydzień, użytkowania.

Obraz
© WP Tech | Grzegorz Burtan

Do grania

Jednak Cloud MIX jest dobrym zestawem do słuchania, ale bardzo dobrym w graniu. Postanowiłem wykorzystać go do przejścia gry "Hellbale: Senua's Sacrifice". Producenci zalecają granie w słuchawkach, bo znaczna część rozgrywki opiera się słuchaniu dźwięków i głosów otoczenia, które stanowią rdzeń rozgrywki. Przy okazji polecam samą produkcję – twórcy mierzą się w niej z tematem żałoby, straty oraz psychozy, a efekt jest naprawdę intrygujący. Słuchawki tylko pomagają w zagłębieniu się w tej historii.

Przede wszystkim na Cloud MIX można było z łatwością stwierdzić nie tylko kierunek, z którego pochodził dany dźwięk, ale określić jego odległość tylko na podstawie jego głośności. Spokojnie, szept z bliska brzmi zupełnie inaczej, więc nie da się ich nie rozróżnić. To duża zaleta tego sprzętu.

Byłem pod wielkim wrażeniem brzmienia muzyki, aktorów, szczęku broni czy wrogów, dzięki czemu mogłem wykonać unik w odpowiedniej chwili. Od tego momentu wolę nawet grać w niektóre produkcje na słuchawkach, bo po prostu dźwięk polepsza doświadczenie. A dzięki modułowi Bluetooth można bez problemu połączyć się z telewizorem. Lub ze smartfonem, jeśli słuchamy muzyki.

Obraz
© WP Tech | Grzegorz Burtan

A jeśli chcemy korzystać z połączenie przewodowego, wystarczy podpiąć kabel z mini jackiem. Przyda nam się zwłaszcza przy graniu po sieci, bo możemy podpiąć mikrofon. Dźwięk jest bardzo dobrej jakości, przynajmniej na tyle, na ile pytałem znajomych, z którymi grałem w FIFĘ 19. Nie narzekali na to, jak mnie słychać. Możemy go wyłączyć z poziomu kabla, albo całkiem odpiąć. Wtedy możemy rozmawiać przez wbudowanym w słuchawkę głośnik. Oczywiście w trybie Bluetooth.

Za HyperX Cloud MIX zapłacimy około 649 złotych. I pomimo pewnych niedociągnięć, całość doświadczenia jest zdecydowanie warta każdej złotówki. Wynika to z prostego faktu. HyperX stonował z ozdobami, dodał moduł Bluetooth i odłączany mikrofon, tworząc zestaw będący nie tylko do grania, ale sprawdzający się na co dzień.

Obraz
© WP Tech | Grzegorz Burtan

Jest subtelnie wykończony, stonowany z ozdobami i wygodny w obsłudze. Z czystym sercem polecam.

Wybrane dla Ciebie

Rosyjski-chiński czołg podstawowy. Modernizacja T-72, jakiej jeszcze nie było
Rosyjski-chiński czołg podstawowy. Modernizacja T-72, jakiej jeszcze nie było
"Bezprecedensowe" odkrycie. Badacze odnaleźli tajemnicze struktury
"Bezprecedensowe" odkrycie. Badacze odnaleźli tajemnicze struktury
Powstała wyjątkowa mapa. Pokazuje mózg ssaka
Powstała wyjątkowa mapa. Pokazuje mózg ssaka
Ukraińcy krótko o starych wozach z USA. Użyli tylko kilku słów
Ukraińcy krótko o starych wozach z USA. Użyli tylko kilku słów
Wojsko wyciąga sprzęt. Są już gotowi na ulewy
Wojsko wyciąga sprzęt. Są już gotowi na ulewy
Niż genueński, burze i ryzyko powodzi. POLRAD ostrzega przed zagrożeniami
Niż genueński, burze i ryzyko powodzi. POLRAD ostrzega przed zagrożeniami
Nowa wersja rosyjskiej broni terroru. Groźna nawet dzień po ataku
Nowa wersja rosyjskiej broni terroru. Groźna nawet dzień po ataku
Przyjrzeli się wojnie w Ukrainie. Rezygnują ze sprzętu z USA
Przyjrzeli się wojnie w Ukrainie. Rezygnują ze sprzętu z USA
Ostatnie połączenie Polaka z kosmosu. Odpowiadał na pytania dzieci
Ostatnie połączenie Polaka z kosmosu. Odpowiadał na pytania dzieci
Rosjanie poszli na całość. Padła "bardzo hojna oferta"
Rosjanie poszli na całość. Padła "bardzo hojna oferta"
Chińska innowacja. Silnik turboodrzutowy z drukarki 3D przeszedł testy
Chińska innowacja. Silnik turboodrzutowy z drukarki 3D przeszedł testy
Ukraina potrzebuje ich jak powietrza. Donald Trump zmienił zdanie
Ukraina potrzebuje ich jak powietrza. Donald Trump zmienił zdanie