Broń, której nie widać. Polska kupuje nowe systemy walki radioelektronicznej
Polska powiększa, przez lata mocno zaniedbywane, zdolności w zakresie walki radioelektronicznej. Jak informuje Agencja Uzbrojenia, 29 maja podpisano umowę na trzy kolejne odbiorniki szerokopasmowe służące do prowadzenia rozpoznania radioelektronicznego.
Szczegóły na temat zakupu są bardzo lakoniczne. Wiadomo, że dotyczy on trzech odbiorników szerokopasmowych pracujących w paśmie HF, za które wojsko zapłaci 10 mln zł. Sprzęt ma zostać dostarczony do końca 2025 roku.
Jak podaje serwis ZBiAM, od 2023 roku – decyzją resortu obrony – informacje na temat problematyki rozpoznania i walki radioelektronicznej przestały być ujawniane. Niewielką wskazówką dotyczącą sprzętu, jaki może trafić do polskiego wojska, jest jedynie nazwa firmy Tespol, z którą podpisano umowę.
Systemy WRE dla Wojska Polskiego
Jak wynika z opisu na oficjalnej stronie firmy, to "autoryzowane przedstawicielstwo czołowych producentów aparatury kontrolno – pomiarowej oraz systemów radiokomunikacyjnych". Na liście wytwórców sprzętu znajdują się firmy Tektronix, Keithley, Rohde&Schwarz, Dewetron, MVG, LitePoint, Fluke, Sonel, Spectracom, ABI, Magna-Power, NextSense, Wentworth Laboratories oraz CST.
Umowę skomentował także sekretarz stanu w MON, Paweł Bejda: Kolejna cegiełka w budowie świadomości sytuacyjnej Wojska Polskiego. Agencja Uzbrojenia podpisała wartą ponad 10 mln zł umowę na odbiorniki szerokopasmowe służące do prowadzenia rozpoznania radioelektronicznego. Przewaga informacyjna jest kluczem do wzrostu zdolności bojowych polskiej armii.
Polski system WRE KAKTUS-MO
W takim kontekście warto wspomnieć o unieważnionych niedawno postepowaniach, których celem było pozyskanie przez polskie wojsko nowych systemów WRE. Rozpoczęta w 2020 roku procedura dotyczyła 12 zautomatyzowanych systemów rozpoznawczo-zakłócający KAKTUS-MO.
KAKTUS-MO to opracowany w latach 2007-2010 polski system WRE, przeznaczony do działań ofensywnych (poprzez emisję "zakłócającej energii elektromagnetycznej na częstotliwościach pracy urządzeń odbiorczych przeciwnika"), a także rozpoznawczych na szczeblu operacyjnym i taktycznym w zakresie HF (1-30 MHz), VHF i UHF (1–3000 MHz).
Postępowanie na KAKTUS-y unieważniono w październiku 2023 roku tłumacząc taką decyzję zmianami środowiska bezpieczeństwa po pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę.
"Wobec wznowienia przez Rosję działań zbrojnych przeciwko Ukrainie, dalszej eskalacji konfliktu oraz ze względu na kształtujące się realne zagrożenia dla bezpieczeństwa kraju oczywistym się stało, że upowszechnianie informacji, zwłaszcza dotyczących problematyki rozpoznania i walki radioelektronicznej, a przede wszystkim rozwijania potencjału Sił Zbrojnych w tym zakresie, jest niecelowe i stoi w sprzeczności z szeroko pojętym interesem wynikającym z przyjętych założeń bezpieczeństwa państwa" – głosi wydany wówczas komunikat MON-u.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski