Bono przeprasza za wciskanie nowego U2 użytkownikom Apple
Wydawało się, że darmowe udostępnienie nowego albumu milionom użytkownikom użytkownikom iTunes to genialny pomysł. Tymczasem rozdrażnienie właścicieli sprzętu Apple było spore, a wątpliwości rozwiał właśnie sam Bono, przepraszając wszystkich.
Podczas sesji, w ramach której użytkownicy Facebooka zadawali pytania Bono, wyszło na jaw, że legendarna grupa nie uważa umowy z Apple za najlepsze posunięcie. Sęk w tym, że album był dodawany automatycznie do kolekcji muzycznych posiadaczy urządzeń z jabłkiem, nic więc dziwnego, że użytkownicy byli tym faktem poirytowani. Cóż, nie każdy musi być fanem U2. zwłaszcza młodsze roczniki.
Bono przyznał, że członkowie zespołu dali się ponieść fali entuzjazmu, bojąc się jednocześnie, że muzyka, której poświęcili lata pracy, może nie zostać usłyszana. Czy lepszym rozwiązaniem było wciskanie jej użytkownikom? Jak widać, może to odnieść wprost przeciwny efekt. Wprawdzie płyta „Song of Innocence”. zagościła na 81 mln urządzeń, ale czy przymusowy fan liczy się tak samo jak zwykły? W kategoriach finansowych na pewno, biorąc pod uwagę opiewający na 100 mln dol. kontrakt U2 z Apple.
