Będą postrachem mórz. Polskie fregaty Miecznik z systemem TACTICOS
Polska Grupa Zbrojeniowa zadbała o kolejny niezwykle istotny element wyposażenia fregat mających powstać w ramach programu Miecznik. Na mocy umowy podpisanej z brytyjską firmą Thales, w nowych polskich okrętach znajdą się systemy zarządzania walką TACTICOS.
05.10.2023 | aktual.: 05.10.2023 13:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Budowa fregat w ramach programu Miecznik to realizacja największego w historii zamówienia dla Marynarki Wojennej RP. Okręty powstaną w PGZ Stoczni Wojennej, ale ważne są podmioty zaangażowane do współpracy. Udało się porozumieć z liderami przemysłu zbrojeniowego, m.in. Babcock, MBDA, Remontowa Shipbuilding czy Thales. To właśnie Brytyjczycy dostarczą coś, co można będzie nazywać "mózgiem" nowych fregat.
Fregaty Miecznik z systemem TACTICOS
Thales zadba o system zarządzania walką TACTICOS, a także kilka towarzyszących mu elementów. Chodzi o sonary, radary obserwacji powietrznej i kierowania uzbrojeniem oraz system obserwacji 360° w podczerwieni. Jak mówią przedstawiciele PGZ, TACTICOS będzie stanowił centralny punkt dowodzenia i podejmowania decyzji.
Ma odpowiadać za wspieranie sterowania systemów obserwacji technicznej, kompilację obrazu, ocenę sytuacji, a także wsparcie działań i kierowanie uzbrojeniem, co w przypadku okrętów wojennych odgrywa kluczowe znaczenie dla skuteczności operacyjnej.
– Kontrakt stanowi solidny fundament do wspólnych działań, a ogromna wartość, jaką można osiągnąć dzięki współpracy, jest kluczowym aspektem strategicznego partnerstwa. Dlatego też zestaw wybranych czujników i efektorów zostanie zintegrowany z systemem TACTICOS CMS samodzielnie przez PGZ dzięki transferowi wiedzy od Thales – powiedział Cezary Cierzan, Dyrektor Departamentu Technologii Morskich, PGZ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brytyjczycy, w ramach zintegrowanego systemu misji, wyposażą polskie fregaty w radary SM400 Block 2 oraz NS50. Pierwszy zapewni nadzór powietrzny i powierzchniowy dalekiego zasięgu (do 400 km). Drugi ma zapewniać dodatkową warstwę ochrony poprzez wykrywanie zagrożeń z powietrza i lądu. Montowany na kadłubie sonar BlueHunter oraz sonar z macierzą holowniczą Captas-2, będą z kolei gwarantować wieloczujnikową ocenę sytuacji podwodnej.
Mieczniki będą wielozadaniowymi fregatami
Nowe polskie fregaty są projektowane jako okręty wielozadaniowe. Docelowo mają pomóc w pełnieniu na morzu szerokiego zakresu działań. Przewidywane są dla nich takie zadania jak zabezpieczanie morskich szlaków komunikacyjnych i infrastruktury krytycznej, a także udział w misjach i ćwiczeniach organizowanych w ramach NATO.
Będą to jednostki uzbrojone nie tylko w najnowocześniejszą elektronikę, ale również w zestawy artyleryjskie i rakietowe. Z wcześniej publikowanych informacji wiemy, że fregaty Miecznik mają korzystać m.in. armat Leonardo 76 mm, wyrzutni Lockheed Martin Mk 41 VLS na pociski CAMM, wyrzutni torped, wyrzutni pocisków przeciwokrętowych Saab RBS-15 czy karabinów maszynowych.
– Polska jest jednym z naszych najbliższych sojuszników, dlatego nadal wzmacniamy nasze partnerstwo, aby pomóc zapewnić bezpieczeństwo w Europie. Nowe polskie fregaty, wyposażone w jedne z najlepszych brytyjskich rozwiązań, będą wspaniałym uzupełnieniem polskiej floty i jej możliwości wspierania operacji NATO – mówi James Cartlidge, Członek Parlamentu, Minister ds. Zamówień Publicznych.
Ogólna charakterystyka fregat Miecznik
- długość całkowita: 138,70 m
- szerokość maksymalna: 19,75 m
- zanurzenie maksymalne: 5,5 m
- wyporność maksymalna: ok. 7 tys. t
- zasięg: 8 tys. mil morskich
- napęd: 4 silniki CODAD
- prędkość marszowa: 12 węzłów
- prędkość maksymalna: 28 węzłów
- załoga: ok. 190 osób
Kiedy Polska będzie miała fregaty Miecznik?
W ramach programu Miecznik zaplanowano budowę trzech fregat. Umowa między Agencją Uzbrojenia MON i konsorcjum PGZ Miecznik została podpisana jeszcze w 2021 r.
Wejście pierwszej fregaty Miecznik do służby w Marynarce Wojennej RP zostało zaplanowane na 2029 r. Dwie kolejne zostaną oddane do użytku w późniejszych latach.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski