Arma USA przetestuje GPS, który jest ponoć odporny na rosyjskie zagłuszanie

Armia amerykańska idzie za ciosem w związku z podejrzeniami o zakłócanie GPS przez służby rosyjskie. Tej jesieni ma przetestować nowy system, rzekomo całkowicie odporny na jakiekolwiek próby manipulacji sygnałem.

Arma USA przetestuje GPS, który jest ponoć odporny na rosyjskie zagłuszanie
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | GHULAMULLAH HABIBI
Piotr Urbaniak

O manipulacji sygnałami GPS przez Rosjan zrobiło się głośno w marcu. Wówczas w raporcie C4ADS (od ang. Center For Advanced Defense), amerykańskiej organizacji pozarządowej zajmującej się bezpieczeństwem i obronnością, stwierdzono, że Rosja regularnie wysyła fałszywe dane o lokalizacji cywilnym statkom wodnym i powietrznym.

Co zrozumiałe, zakłócanie GPS może być problemem nie tylko cywilnym, ale także, a może przede wszystkim wojskowym. Koniec końców GPS warunkuje tak kanoniczne sprawy jak ruchy wojsk czy prowadzenie pocisków i dronów.

Zeszłej jesieni USA wraz z państwami NATO rozpoczęli w Norwegii wspólne ćwiczenia o nazwie Trindent Juncture, aby sprawdzić wspólną gotowość i zarządzanie dużą, wielonarodową koalicją. W trakcie ćwiczeń wojskowi zauważyli, że sygnały GPS są zakłócane, o co Finowie i Norwedzy od razu oskarżyli Rosjan. W kwietniu 2018 r. winę Rosjan orzekli również przedstawiciele USA, wskazując na związek między zakłóceniami sygnału GPS a dronami działającymi w Syrii.

Nowy GPS i nawigacja inercjalna

Członkowie 2. Pułku Kawalerii znajdującego się w Niemczech jesienią tego roku otrzymają zupełnie nowe urządzenia GPS. Dodatkowo, armia zamierza podobno opracować specjalny system nawigacji inercjalnej, który mogłaby wykorzystać jako zapasowy - donosi serwis "Breaking Defense".

Nawigacja intercjalna to taki rodzaj nawigacji, który polega na pomiarze przyśpieszeń działających na obiekt oraz prędkości kątowych w celu określenia jego orientacji i położenia. W odróżnieniu od GPS nie pozwala podać bezwzględnej lokalizacji, ale może pomóc zorientować poszczególne obiekty w określonej przestrzeni.

Pułkownik Nickolas Kioutas, kierownik projektu w firmie Positioning, Navigation i Timing (PNT) zajmującej się wyposażeniem armii, na ubiegłotygodniowej konferencji C4ISERnet powiedział, że szybkie dostarczenie urządzeń do jednostek jest niezbędne. Zachęcał także, aby elektronikę w wojsku rozwijać w sposób płynny w modelu "mniejszych, iteracyjnych programów", które - jego zdaniem - pozwalają sprawniej wyeliminować ewentualne wady.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)