Antarktyda może się "zawalić". Wszystko przez globalne ocieplenie

Naukowcy ostrzegają, że lodowce szelfowe Antarktydy mogą znikać w bardzo szybkim tempie. Czasami jest to kilka minut lub kilka godzin, w zależności od tego, w jakim tempie woda przelewa się przez pęknięcia na ich powierzchni. Globalne ocieplenie przyśpiesza ten proces, a zagrożona jest ponad połowa lodowców szelfowych kontynentu.

Antarktyda może się "zawalić". Wszystko przez globalne ocieplenie
Źródło zdjęć: © Pixabay
Karolina Modzelewska

27.08.2020 | aktual.: 27.08.2020 15:30

Lodowce szelfowe, czyli pływające pokrywy lodowe otaczają lodowce Antarktydy i zapobiegają ich osuwaniu się do oceanu. Bez tych naturalnych barier lodowce w znacznie szybszym tempie traciłby swoją objętość, co oznaczałoby przyśpieszenie kurczenia się kontynentu i wzrostu poziomu morza.

Najnowsze badanie opublikowane na łamach czasopisma "Nature" sugeruje, że od około 50 proc. do nawet 70 proc. lodowców szelfowych, które utrzymują lodowce Antarktydy na miejscu, może pękać i potencjalnie zapaść się wraz ze wzrostem temperatury i kolejnymi falami roztopów.

Antarktyda jest zagrożona

- Odkrywamy, że ilość topnienia jest ważna, ale miejsce, w którym następuje topnienie, też ma znaczenie - powiedziała główna autorka badania - Ching-Yao Lai z Uniwersytetu Columbia w Lamont-Doherty Earth Observatory w Nowym Jorku.

W swoich badaniach naukowcy skupili się na lodowcach szelfowych, które bezpośrednio stykają się z lodowcami. Zauważyli, że pęknięcia na nich pojawiają się ze względu na napieranie na nie lodowców, nacisk na krzywiznę linii brzegowej, a także prędkość, z jaką poruszają się w wodach oceanu. To wszystko przyczynia się również do ich rozciągania.

Ciepłe warunki atmosferyczne to kolejny z czynników sprawiających, że powierzchnia lodowców szelfowych topi się i powstają na niej pęknięcia wypełnione wodą. Jej nadmiar może pogłębiać pęknięcia i z czasem doprowadzić do całkowitego rozpadu lodowca. Stopiona woda ma szanse przebić się przez lód w ciągu kilku minut lub godzin. Powstałe w ten sposób pęknięcia w lodzie wypełniają się wodą oceaniczną.

Naukowcy przypuszczają, że tak właśnie stało się z szelfem lodowym znanym jako Larsen B, który stracił 3250 kilometrów kwadratowych lodu w ciągu kilku tygodni w 2002 roku, według National Snow and Ice Data Center.

Lodowce szelfowe rozpadają się

Aby określić, które lodowce szelfowe są bardziej podatne na pękanie i zapadanie się, Lai i jej współpracownicy opracowali model uczenia maszynowego - algorytm, który można nauczyć rozpoznawania cech wizualnych na podstawie wcześniej przeanalizowanych obrazów. Autorzy wyszkolili swój model do rozpoznawania pęknięć powierzchniowych w lodzie za pomocą zdjęć satelitarnych dwóch lodowców szelfowych, nazwanych Larsen C i George VI, w północno-zachodnim regionie Antarktydy. Następnie zastosowali model do stworzenia pełnej mapy lodowców w tym regionie.

Posiadając gotową mapę lodowych pęknięć, naukowcy ustalili, które z lodowców szelfowych są najbardziej narażone na zapadnięcie się. Teraz planują badania, które pomogą im odnaleźć odpowiedź na pytanie, w jaki sposób proces pękania lodowców szelfowych przyczynia się do wzrostu poziomu mórz.

wiadomościantarktydalodowce
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)