Pocisk hipersoniczny AGM-138A ARRW. To odpowiedź USA na rosyjskie Ch-47M Kindżał

Pocisk hipersoniczny AGM-138A ARRW. To odpowiedź USA na rosyjskie Ch-47M Kindżał15.12.2022 14:00
Samolot B-52 z pociskiem AGM-138A ARRW pod skrzydłem
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Wystarczyły cztery lata, aby Stany Zjednoczone dołączyły do państw, dysponujących bronią hipersoniczną. Mimo serii niepowodzeń Ameryka błyskawicznie opracowała nowy, superszybki pocisk AGM-138A ARRW i przeprowadziła jego pierwszy pełny test, obejmujący wszystkie etapy użycia nowej broni.

Pocisk hipersoniczny AGM-138A ARRW został przetestowany 12 grudnia 2022 roku, o czym poinformował zarówno jego przyszły użytkownik, czyli amerykańskie siły powietrzne, jak i producent – koncern Lockheed Martin.

Całościowy test dotyczył wszystkich etapów użycia nowej broni – od podwieszenia pod strategiczny bombowiec B-52, poprzez odpalenie, separację pocisku od nosiciela, uruchomienie napędu i osiągnięcie prędkości hipersonicznej (komunikat mówi o przekroczeniu Mach 5), po lot rozpędzonej głowicy i jej detonację w wyznaczonym obszarze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Test dowodzący prawidłowego działania nowej broni miał szczególne znaczenie, ponieważ – choć wcześniej z powodzeniem testowano poszczególne etapy jej użycia – po raz pierwszy sprawdzono jednocześnie wszystkie etapy, które pojawiłyby się w przypadku bojowego użycia nowej broni.

Powodzenie testu jest tym bardziej istotne, że program rozwoju ARRW kilka razy natrafiał na problemy, gdy trzy kolejne testy kończyły się niepowodzeniem. Złą passę przerwały dopiero próby przeprowadzone 14 maja 2022 roku, kiedy bombowiec B-52H Stratofortress wystrzelił testowany pocisk i nie zakończyło się to katastrofą.

AGM-138A ARRW – dane techniczne

Pocisk AGM-138A ARRW (Air-Launched Rapid Response Weapon – odpalana z powietrza broń szybkiej odpowiedzi) to broń określana nazwą hipersonicznego szybowca (hipersonic glider). Wiąże się to ze sposobem, w jaki podąża do celu: po wystrzeleniu z samolotu pocisk jest rozpędzany do bardzo wysokiej prędkości, po czym następuje separacja głowicy, która podąża do celu bez napędu, wykorzystując uzyskaną wcześniej prędkość.

Bardzo rozbieżne są przy tym informacje określające prędkość pocisku. Wahania wynikają nie tylko z utajnienia danych, ale też z faktu, że różne źródła podają jego prędkość w różnych fazach lotu. Podawana przez producenta prędkość "powyżej Mach 5" (ok. 6000 km/h) dotyczy fazy, gdy pocisk jest napędzany przez zasilany stałym paliwem silnik Aerojet Rocketdyne.

Rozpowszechniana przez media informacja o niesłychanie wysokiej prędkości Mach 20 również może być prawidłowa, o ile dotyczy końcowej fazy lotu pocisku, gdy opada on na cel. Zasięg ARRW jest szacowany na co najmniej 1600 km, jednak na razie nie wiadomo, jak silną głowicę może przenosić.

Początkowo zakładano, że nosicielami AGM-138A ARRW będą wyłącznie bombowce, ale obecnie pocisk jest zintegrowany nie tylko z bombowcami B-52H Stratofortress, B-1B Lancer, ale także z najnowszą wersją F-15, czyli F-15 EX. ARRW będzie także przenoszony przez trudnowykrywalny bombowiec nowej generacji B-21 Raider.

Pocisk AGM-138A ARRW pod skrzydłem B-52, Źródło zdjęć: © Domena publiczna | Giancarlo Casem/USAF
Pocisk AGM-138A ARRW pod skrzydłem B-52
Źródło zdjęć: © Domena publiczna | Giancarlo Casem/USAF

Hipersoniczny wyścig zbrojeń

Udany test pocisku AGM-138A ARRW to dowód na determinację Amerykanów, a zarazem imponujący postęp, jaki w dziedzinie broni hipersonicznej zdołali zrobić w bardzo krótkim czasie. Jeszcze do niedawna broń hipersoniczna mogła być uważana za obszar, w którym globalną przewagę zdobyły Rosja i Chiny, co zresztą mocno akcentowała propaganda obu tych państw.

Opracowane przez Rosję systemy takie, jak Ch-47M Kindżał, 3M22 Cyrkon czy budowa przez Chiny ośrodka badawczego JF-22 pozwalały sądzić, że w tej kwestii Ameryka pozostała w tyle. Choć jeden udany test nie niweluje przewag Moskwy i Pekinu, pokazuje, jak ogromny postęp osiągnęły Stany Zjednoczone od 2018 roku, kiedy rozpoczęto prace nad ARRW.

Pocisk AGM-138A ARRW pod skrzydłem B-52, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Pocisk AGM-138A ARRW pod skrzydłem B-52
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Warto jednocześnie zaznaczyć, że równolegle z rozwojem nowego sprzętu Stany Zjednoczone pracują nad metodami jego zwalczania. Pociski hipersoniczne są bowiem prezentowane jako broń, której nie da się zatrzymać. Obecnie jest to częściowo prawdą, czego dowodem są choćby deklaracje składane w tej sprawie przez ukraińską obronę przeciwlotniczą.

Wystarczy, że w białoruskiej czy rosyjskiej przestrzeni powietrznej zostanie wykryty nosiciel Kindżałów – samolot MiG-31K – by w całej Ukrainie ogłaszano alarm. W zasięgu broni znajduje się bowiem cały kraj, a ukraińskie systemy przeciwlotnicze nie są w stanie zniszczyć pocisków Ch-47M.

Fakt ten wykorzystuje Rosja, bo nawet bez przeprowadzania ataków, poprzez sam fakt startu samolotów, jest w stanie dezorganizować życie w atakowanym kraju.

Jak zniszczyć pocisk hipersoniczny?

Dlaczego tak trudno przechwycić pocisk hipersoniczny? Nie chodzi tu tylko o samą prędkość, bo pociski przeciwlotnicze często są niewiele szybsze od niszczonych celów.

Bombowiec B-52 z dwoma pociskami AGM-138A ARRW pod skrzydłem, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Bombowiec B-52 z dwoma pociskami AGM-138A ARRW pod skrzydłem
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Większe znaczenie ma tu możliwość wykonywania manewrów (jest ona ograniczona, bo manewrowanie wytraca prędkość), które mogą zmylić obronę przeciwlotniczą. Najważniejszym czynnikiem jest jednak czas, potrzebny na reakcję systemów obronnych i wypracowanie danych do wystrzelenia pocisków przeciwlotniczych.

Dzięki wysokiej prędkość czas ten ulega bardzo silnemu skróceniu i obecne systemy przeciwlotnicze mają problem, by odpowiednio wcześnie zareagować, obliczyć trajektorii celu i własnych pocisków, i zdążyć wystrzelić je odpowiednio wcześnie, by zdołały przeciąć drogę np. Kindżałowi.

Wykrywanie pocisków hipersonicznych

Dlatego kraje takie, jak m.in. Japonia, modernizują swoje systemy przeciwlotnicze – jak Type 03 (Chu-SAM) - i pracują nad nowymi metodami wykrywania pocisków hipersonicznych. Będą je wykrywać m.in. duże drony, wykonujące patrole daleko od Wysp Japońskich. Kluczową kwestią jest tu wydłużenie czasu potrzebnego na reakcję obrony przeciwlotniczej.

Również Stany Zjednoczone – poza pracami nad przeciwlotniczą i przeciwrakietową bronią energetyczną - stawiają na wczesną detekcję. Wykorzystują w tym przypadku fakt, że im szybciej obiekt się porusza, zwłaszcza w niższych warstwach atmosfery, tym bardziej się nagrzewa, stając się łatwiejszym do wykrycia. Dzięki temu pociski hipersoniczne mogą być wykrywane m.in. przez satelity.

Amerykański program HBTSS (Hypersonic and Ballistic Tracking Space Sensor - kosmiczny sensor śledzenia pocisków hipersonicznych i balistycznych) zakłada, że pierwszy z takich satelitów trafi na orbitę już w 2023 roku.

Jego wsparciem mają być systemy naziemne i morskie, spinające w jedną całość dostępne sensory (jak np. radary na okrętach, systemy wczesnego ostrzegania czy radiolokatory samolotów wielozadaniowych).

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.