Hezbollah zaatakował dronami. Odpowiedź Izraela była potężna

Hezbollah zaatakował dronami. Odpowiedź Izraela była potężna24.04.2024 15:07
Efekty kontrataku Izraela na obiekty Hezbollahu w Libanie.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | Babak Taghvaee - The Crisis Watch

Jawnie wspierany przez Iran libański Hezbollah zaatakował północny teren Izraela dronami i niekierowanymi rakietami, które zostały przechwycone przez system "Żelazna Kopuła". Następnie Izraelskie Siły Powietrzne (IAF) odpowiedziały serią nalotów z wykorzystaniem kilkusetkilogramowych bomb kierowanych na placówki Hezbollahu w Libanie. Oto kulisy tego starcia.

Hezbollah to jawnie wspierane przez Iran szyickie ugrupowanie polityczne, które jest integralną częścią struktur rządowych Libanu. Organizacja posiada dobrze wyszkoloną milicję, która liczy ok. 20 tys. aktywnych członków, a także podobną liczbę rezerwistów (według analiz Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych). W związku z tym Hezbollah stanowi znacznie poważniejsze zagrożenie niż bojownicy Hamasu z Gazy.

Duży wpływ ma tutaj obecność sprzyjającego środowiska operacyjnego, którym jest niepodległy ale bardzo kruchy politycznie Liban. Hezbollah zapewnia tam w praktyce drugą infrastrukturę oferując np. sieć placówek zdrowotnych oraz prowadzi działalność charytatywną, co przekłada się na duże poparcie społeczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ponadto Hezbollah ma stanowić wsparcie militarnie dla libańskich sił zbrojnych w przypadku wojny z Izraelem. Takie uwarunkowania sprawiają, że Hezbollah dysponuje znaczącym arsenałem w postaci np. wyrzutni BM-21 Grad bądź BM-27 Uragan oraz dronów i pocisków balistycznych.

W ataku z 23 kwietnia 2024 r. zostały wykorzystane głównie drony wsparte niekierowanymi rakietami. Atak został powstrzymany przez system "Żelazna Kopuła", a lokalizacje, z których przeprowadzono atak oraz powiązane z nimi miejsca zostały następnie zbombardowane przez IAF.

Tym zaatakował Hezbollah

Sądząc po zdjęciach, Hezbollah użył dronów z rodziny Qasef wykorzystywanych też przez rebeliantów Huti z Jemenu. Są to proste maszyny będące wariantem irańskiego modelu Ababil-T o zasięgu szacowanym na 150 km i czasie lotu do dwóch godzin.

Jest on bardziej prymitywny od nowszych Shahed-136, ale wciąż stanowi zagrożenie, ponieważ ma możliwość przenoszenia 30 kg ładunku. Pozwala to na zastosowanie stosunkowo mocnej głowicy bojowej, co ma zrekompensować niską precyzję dona. Ta opiera się na cywilnej nawigacji GPS i INS i jej obsługa może zaprogramować tor lotu po punkach nawigacyjnych.

Z tego względu dron nadaje się do ataku wyłącznie na duże stacjonarne cele pokroju osiedla lub kompleksu przemysłowego. Napęd bezzałogowca stanowi mały silnik spalinowy napędzający śmigło pchające. Drugim środkiem ataku były niekierowane pociski kal. 122 mm bądź kal. 220 mm, zdolne do rażenia celów na dystansie do 40 km w zależności od zastosowanych rakiet. Zestrzelenie takich celów nie jest trudne, ale wymaga gęstej siedzi radarów i wyrzutni antyrakiet na chronionym terenie.

Potężna odpowiedź Izraela

Z kolei Izrael posiada możliwość użycia artylerii rakietowej oraz środków precyzyjnych zrzucanych z samolotów typuF-16C/D "Barak", F-16I "Sufa", F-15I "Ra'am" czy F-35I "Adir". Do wyboru Izrael ma też m.in. pociski EXTRA produkowane przez Elbit Systems, zdolne do trafienia w cele oddalone o 150 km z precyzją mniejszą niż 10 metrów, a także pociski balistyczne Predator Hawk o zasięgu do 300 km.

W przypadku odwetu w Libanie Jerozolima najpewniej wykorzystała precyzyjne bomby kierowane pokroju GBU Paveway, JDAM, MPR bądź SPICE. Wszystkie z nich stanowią moduły z systemem naprowadzania, doczepiane do starych niekierowanych bomb Mk 82/83/84 o masie kolejno 225, 450 i 900 kg.

W przypadku modułu naprowadzania z nawigacją satelitarną i inercyjną precyzja wynosi ok. 10 metrów przeciwko celom stacjonarnym. W przypadku wykorzystania głowic naprowadzających się na odbitą wiązkę lasera bądź posiadających głowicę optoelektroniczną widzącą termiczny obraz celu precyzja spada do poniżej trzech metrów i możliwe jest atakowanie poruszających się celów. Na poniższym nagraniu widać po kłębach dymu, że wykorzystano jeden z cięższych wagomiarów.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.