Amerykanie dotarli na Arktykę. Trafił tam strategiczny bombowiec
Amerykański bombowiec strategiczny B-1B Lancer wylądował w bazie lotniczej poza kołem polarnym. Naddźwiękowa maszyna jest jedną z czterech tego typu, które przebywają obecnie w Norwegii z misją sojuszniczą.
10.03.2021 09:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Należący do Sił Powietrznych USA naddźwiękowy bombowiec strategiczny B-1B Lancer po raz pierwszy w historii wylądował w bazie Bodø w Nordlandzie. Jest to jeden z czterech samolotów tego typu, które przebywają aktualnie w Norwegii z misją sojuszniczą.
Komentatorzy podkreślają, że jest to pierwszy przypadek rozlokowania B-1B Lancer w Norwegii.
W bazie znajdującej się poza kołem podbiegunowym na stałe stacjonują norweskie myśliwce F-16, które są odpowiedzialne za przechwytywanie rosyjskich samolotów operujących nad Morzem Północnym. Amerykański bombowiec wylądował tam m.in. w celu uzupełnienia paliwa. Po krótkim postoju ponownie wzbije się w powietrze.
Cztery naddźwiękowe bombowce strategiczne B-1B Lancer wylądowały w bazie lotniczej Ørland na południu Norwegii w lutym tego roku. Ich misja potrwa najprawdopodobniej do końca marca.
Samoloty na stałe stacjonują w Dyess Air Force Base w Teksasie, jednak załogi i ponad 2000 osób personelu naziemnego mają już spore doświadczenie jeśli chodzi o działania z baz lotniczych na północy. Jak dotąd były to jednak wyłącznie instalacje w Stanach Zjednoczonych.
Bombowce strategiczne należące do Sił Powietrznych USA prowadzą regularnie misje nad wodami Morza Północnego i Morza Bałtyckiego. Warto podkreślić, że 3 marca 2021 roku we wspólnych działaniach z maszynami B-1B brały udział samoloty polskie, a także duńskie, norweskie, niemieckie i włoskie.
Siły Powietrzne USA wciąż wiążą ogromne plany z bombowcami B-1B, które służą w tamtejszej armii już blisko 35 lat. Według najnowszych informacji, maszyny mogą udać się na zasłużoną emeryturę dopiero w 2036 roku.