Aktywny węgiel w paście i w maseczce. Czy to faktycznie działa? Sprawdzamy

Aktywny węgiel w paście i w maseczce. Czy to faktycznie działa? Sprawdzamy

Aktywny węgiel w paście i w maseczce. Czy to faktycznie działa? Sprawdzamy
Źródło zdjęć: © WP Tech | Grzegorz Burtan
Grzegorz Burtan
08.04.2019 12:06, aktualizacja: 16.04.2019 15:46

Węglowa maseczka na twarz, węglowa pasta do zębów, węglowe mydła. Kosmetyki z aktywnym węglem są wciąż na topie. Oprócz "szałowego koloru" mówi się o szeregu jego właściwości leczniczych. Prawda czy marketingowa sztuczka?

Większość z nas kojarzy węgiel w tabletkach. Do dziś używa się go przy biegunce jako środka do zwalczania jej przykrych skutków. Pastylki uzyskuje się z węgla drzewnego. Preparat miał być stosowany już w starożytnej Grecji, a jego główną zaletą jest wysoka absorpcja toksyn i szkodliwych substancji. Dlatego używa się go również przy zatruciach i przedawkowaniu.

Jednak nie działa na zatrucia każdego rodzaju. Nie wykorzystamy węgla w leczeniu ciężkich zatruć alkoholowych, zatruć spowodowanych cyjankiem, kwasami i wybielaczami. Dodatkowo podawany doustnie może powodować pewne problemy. Mniejsze, jak barwienie języka na czarno, oraz większe, jak obstrukcję - zwaną potocznie zatwardzeniem.

Węgiel aktywny w ciele - czy to działa?

Problem w tym, że aktywny węgiel został jednym z "cudownych" sposób na tak popularną w ostatnich latach detoksyfikację. Wiele osób, zwłaszcza fitblogerów i fitblogerek, promowało wszelkiego rodzaju koktajle i soki, które miały usuwać toksyny i metale ciężkie z naszego ciała. Moda na tego typu środki obejmowała przeróżne składniki, w tym aktywny węgiel właśnie. Był wykorzystywany nawet w lodach.

Jednak do detoksu nie jest wykorzystywany "zwykły węgiel" z opalanego drewna. Zamiast tego używa się węgla, który jest pozyskiwany z opalanych łupin kokosa. Już sam ten fakt brzmi bardziej "fit". Ale czy ostatecznie węgiel, niezależnie skąd pobrany, pomoże nam pozbyć się niechcianych toksyn z ciała?

- Ludzie uważają, że węgiel to dobra metoda na detoks. Ale tak naprawdę nie potrzebujemy detoksu jako takiego - uważa dr David Juurlink z uniwersytetu w Toronto. - Jeśli z naszego ciała coś powinno zostać usunięte, to zajmą się tym albo nasze nerki, albo nasza wątroba. Pomysł, że czarny proszek dodany do lodów albo innych rzeczy będzie miał dobry wpływ na nasze zdrowie, jest bezsensowny - podkreśla ekspert.

Mało tego, w sieci pojawiły się doniesienia, że aktywny węgiel może zakłócać działanie niektórych leków, na przykład tych przeciwbólowych czy tabletek antykoncepcyjnych. A to z kolei może prowadzić do nieplanowanych ciąż. Dlatego niektóre serwisy przestrzegają, by nie jeść pizzy, gdy jest się "na tabletce". Dlaczego? Wystarczy przypalony spód i na teście mogą pojawić się dwie kreski. Wszystko przez zdolności absorpcyjne węgla.

Ale nie ma co się martwić - wszystko jest kwestią dawki. Jeśli nie jemy węgla na co dzień, nie powinien być to dla nas problem. Zresztą kto chciałby jeść lody i pić lemoniadę z dodatkiem węgla każdego dnia?

- Głównym kłopotem jest to, że to strata pieniędzy i na dłuższą metę nie ma wpływu na organizm. Jeśli ktoś chce pić wszystko czarne, to oczywiście proszę, ale nie łudźmy się, że robimy to dla naszego zdrowia - dodaje dr Juurlink.

Obraz
© Shutterstock.com

Ewa Rola, kierowniczka apteki oraz właścicielka bloga "Farmaceutka radzi" w komentarzu dla WP Tech opisuje, jak można wykorzystać węgiel.

- Węgiel roślinny znajdziemy na liście dodatków do żywności (oznaczenie E153) jako barwnik. Uważa się go za nieszkodliwy dodatek do żywności. Ze względu na to, że absorbuje wszelkiego rodzaju toksyny, przyspiesza ich usuwanie z organizmu, czyli działa oczyszczająco. Taka detoksykacja organizmu jest ostatnio na topie, ale.. należy pamiętać o tym, że wszystko w nadmiarze jest szkodliwe - przestrzega. - Codziennie stosowanie węgla aktywnego w formie dodatku do żywności może spowodować problemy żołądkowe, np. zaparcia.

Ze względu na swoje właściwości węgiel aktywny, stosowany nierozważnie, może zmniejszać wchłanianie przyjmowanych leków. Generalnie należy unikać jednoczesnego stosowania węgla aktywnego z innymi lekami. Zaleca się, aby inne przyjmowane leki stosować 2 godziny przed podaniem węgla aktywnego lub 2 godziny po jego przyjęciu - podkreśla.

Aktywny węgiel w kosmetykach - czy to działa?

Oprócz stosowania doustnego, węgiel możemy stosować również w formie kosmetyków oraz pasty do zębów. To ostatniehttp://zapytaj-farmaceute.blogspot.com/ jest szczególnie interesujące, ponieważ węgiel służy jako składnik past wybielających. Ma jednak nie tylko wybielać szkliwo, ale również pomóc w pozbyciu się nieświeżego oddechu dzięki absorpcji szkodliwych i toksycznych substancji. Czy tak faktycznie działa? Eksperci znowu są powściągliwi.

- Polecam pastę z aktywnym węglem do usuwania przebarwień, a nie do wybielania - mówi dentysta Gregg Lituchy. - Bardzo trudno wybielić zęby jakąkolwiek pastą. Ale to prawda, że te z węglem znakomicie radzą sobie z przebarwieniami - dodaje.

Czyli z plamami na szkliwie po jedzeniu, winie czy kawie. Dobrze wiedzieć, że chociaż w tej kwestii możemy na nim polegać. Natomiast w przypadku kosmetyków węgiel jest stosowany głównie w produktach do pielęgnacji twarzy. Peelingi, żele do mycia, maseczki - wszystko, co oczyszcza pory, może mieć dodatek w postaci węgla.

- Węgiel aktywny wykorzystywany jest nie tylko w przemyśle farmaceutycznym. Jest także bardzo cenionym składnikiem kosmetyków. Dlaczego? Posiada on dużą powierzchnię w przeliczeniu na jednostkę masy - 1 gram węgla aktywnego odpowiada powierzchni ok. 3300 m. kw., co wynika z jego wewnętrznej porowatej struktury - opisuje Rola. - Taka budowa sprawia, że węgiel aktywny wykazuje świetne własności absorpcyjne.

Bardzo dobrze pochłania on wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia, działa oczyszczająco i detoksykująco. Właśnie dlatego jest bardzo często stosowany w kosmetykach do cery trądzikowej, tłustej, skłonnej do wyprysków, a także w szamponach do włosów przetłuszczających się czy pastach do zębów. Znaczenie węgla aktywnego przy produkcji kosmetyków zwiększa fakt, że jest on produktem nietoksycznym, a więc nie wywołuje alergii czy podrażnień, a o to nam przecież chodzi - dodaje.

Jak widać na zdjęciu na górze artykułu, na własnej skórze sprawdziłem, jaka jest maseczka z aktywnego węgla. Wniosek jest jeden - działa bardzo dobrze. Jej zdjęcie nieco boli, bo bardzo mocno przylega do naskórka. Ale nie dziwię się. Badania wykazały, że aktywny węgiel przyciąga mikrocząsteczki i usuwanie ich jest dzięki temu łatwiejsze.

Czy są przeciwwskazania do używani kosmetyków z węgla na co dzień? Nie. Warto jednak zdawać sobie sprawę z jego właściwości, gdy chodzi o jego spożywanie w formie tabletek, leków czy suplementów rzekomo oczyszczających organizm.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)