6 dziwnych pociągów. Szalone pomysły konstruktorów
02.04.2017 | aktual.: 02.04.2017 11:55
Niedawno japońska projektantka Kazuyo Sejima zaproponowała zupełnie nowy wygląd tokijskich pociągów Seibu. Składy miałyby stać niemal niewidoczne i wtapiać się w otoczenie, w którym się znajdują. Wszystko to w celu ukrycia wagonów w przestrzeni publicznej. Pomalowane specjalną farbą składy mają odbijać na swoich pudłach wygląd terenów, po których się poruszają. Mogą one zatem "udawać" biurowe centrum, jak i zielone tereny przedmieścia. Jednak historia kolejnictwa pokazuje, że pomysłów na dziwne lokomotywy i składy kolejowe było bardzo wiele. Oto jedne z ciekawszych przykładów.
Japońska projektantka Kazuyo Sejima zaproponowała zupełnie nowy wygląd tokijskich pociągów Seibu. Składy miałyby stać się niemal niewidoczne i wtapiać się w otoczenie, w którym się znajdują. Wszystko to w celu ukrycia wagonów w przestrzeni publicznej. Pomalowane specjalną farbą składy mają odbijać na swoich pudłach wygląd terenów, po których się poruszają. Mogą one zatem "udawać" biurowce w centrum, jak i zielone tereny na przedmieściach. Jednak historia kolejnictwa pokazuje, że pomysłów na dziwne lokomotywy i składy kolejowe było bardzo wiele. Oto najciekawsze przykłady.
M-497 Black Beetle (Czarny Chrząszcz)
Jeśli myślicie, że silniki odrzutowe to domena samolotów, to jesteście w błędzie. Amerykanie zbudowali lokomotywę, która została wyposażona w dwa silniki tego typu. Do budowy wykorzystano napęd stosowany w bombowcach B-36. Po co to wszystko? Nowojorska kolej w latach 60. ubiegłego wieku cierpiała na znaczący odpływ pasażerów. Zamiast powolnych pociągów wybierali oni inne środki transportu. Szybka lokomotywa miała zmienić ten stan. I rzeczywiście była ona szybka - potrafiła się rozpędzić do prędkości 295 km/h, na wiele lat ustanawiając rekord prędkości pojazdu szynowego. Czarny Chrząszcz nie zrobił jednak spektakularnej kariery. Był drogi w budowie i utrzymaniu, co sprawiło, że w końcu został wycofany z eksploatacji.
Krzywy parowóz
Nikolaus Riggenbach to szwajcarski inżynier, który zasłynął z projektów kół zębatych, ale także pierwszej w Europie kolei zębatej Vitznau-Rigi-Bahn. Do jej obsługi zbudowano specyficznie wyglądający parowóz. Wyposażono go w pionowy bojler, który zamontowano jednak pod kątem. Trasa kolejowa biegnie przez strome tereny górskie i lokomotywa przez zdecydowaną jej część jest pochylona. Przekrzywienie bojlera sprawiało, że cała instalacja znajdowała się w pionie i pracowała poprawnie.
General Motors Aerotrain
Projekt Aerotrain powstał w latach 50. XX wieku. Amerykańscy przewoźnicy kolejowi postanowili powalczyć o klientów i wspólnymi siłami wspierali budowę lokomotywy, która sprostałaby oczekiwaniom wysokich prędkości. General Motors chcąc zbudować jak najlżejszy skład wykorzystało pudła... autobusów. Pozwoliło to na zredukowanie wagi o połowę (względem klasycznych pociągów). Po zbudowaniu dwóch prototypów i przeprowadzeniu jazd testowych z projektu jednak się wycofano. Pasażerowie narzekali na niski komfort podróży, a lokomotywa miała ogromne problemy z osiągnięciem zakładanych prędkości, a nawet wjazdem pod niewielkie wzniesienia.
Brennan Monorail, czyli pociąg jak motocykl
Początek XX wieku przyniósł bardzo ekstrawagancki pomysł na podróże koleją. Louis Brennan, inżynier irlandzkiego pochodzenia, zaproponował pociąg poruszający się po jednym tylko torze. Aby uniemożliwić jego przewrócenie przy jeździe z niższymi prędkościami lub podczas postoju, wyposażył skład w specjalne żyroskopy. Miały one także dać możliwość pokonywania zakrętów z dużymi prędkościami. Niestety dość szybko okazało się, że awaria choćby tylko jednego żyroskopu kończy się wykolejeniem i długotrwałym unieruchomieniem pociągu. Wadą był także fakt, że pojazd nie mógł ciągnąć za sobą dodatkowych wagonów.
Bennie Railplane - trochę samolot, trochę pociąg
Ten pociąg, który przypomina bardziej kolejkę linową, to pomysł brytyjskiego konstruktora George'a Bennie. Projekt z lat 30. XX wieku miał uwolnić kolej od parowozów, a także zwiększyć prędkość podróżowania. Jako że Bennie wcześniej pracował nad projektem własnego samolotu, to przeniósł część rozwiązań do pociągu - skład wyposażony był w silnik lotniczy oraz... dwa śmigła. Poruszał się podwieszony do specjalnej linii, zaprojektowanej specjalnie pod niego. Konstruktor nie mógł jednak znaleźć inwestora i w krótkim czasie zbankrutował.