5 mln mniej kobiet w ciągu dekady. Naukowcy ostrzegają
08.08.2021 13:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Najnowsze badanie naukowe dowodzi, że w ciągu najbliższej dekady liczba nowo narodzonych dziewczynek może spać o 5 mln. Sytuacja dotyczy 12 państw świata, gdzie od dłuższego czasu mężczyźni przewyższają liczebnie kobiety. Jedną z przyczyn tego zjawiska jest m.in. stosowanie aborcji selektywnej.
W niektórych państwach wiele rodzin pragnie mieć jedynie męskiego potomka. Uwarunkowania kulturowe, a niekiedy polityka samych władz, upowszechniły stosowanie aborcji selektywnej ze względu na płeć dziecka.
Niechęć do rodzenia dziewczynek doprowadziła do ogromnej nierówności płci w krajach azjatyckich, gdzie można zaobserwować wręcz zjawisko niedoboru kobiet. Zjawisko jest obserwowane m.in. w Chinach, gdzie od 1979 r. obowiązywała polityka zezwalająca na posiadanie tylko jednego dziecka.
Niepokojące prognozy
Serwis Science Alert przypomina, że od lat 70 XX w. praktyki te spowodowały spadek urodzeń dziewczynek o 23 do 45 mln. Według najnowszego badania, którego wyniki opublikowano na łamach czasopisma medycznego Global Health BMJ, do 2030 r. w 12 krajach świata – m.in. Chinach i Indiach – liczba nowo narodzonych dziewczynek może spaść o 4, 7 mln.
Do takich wniosków doszli badacze z King Abdullah University of Science and Technology w Arabii Saudyjskiej, którzy przeanalizowali zebrane w ciągu 50 lat dane o 3,26 mld noworodków z 204 krajów.
Okazało się, że selekcja płciowa doprowadziła do zwiększenia liczby mężczyzn w stosunku do kobiet w państwach południowo-wschodniej Azji i południowo-wschodniej Europy. Naukowcy twierdzą, że oprócz 12 wskazanych przez nich państw, istnieje też 17, w których można zaobserwować podobny trend.
Poważne konsekwencje
Badacze uważają jednocześnie, że państwa, w których występuje obecnie zniekształcony stosunek płci, wykazują pewne oznaki ożywienia. Uczeni wymieniają tu zwłaszcza Chiny i Indie. Według przygotowanego przez nich modelu, do roku 2100 w krajach tych urodzi się łącznie o 5,7 mln mniej dziewczynek, co stanowi trend wzrostowy w stosunku do zjawiska obserwowanego od lat 70.
Autorzy badania zwracają uwagę na poważne konsekwencje wynikające z zaburzonej proporcji płci w społeczeństwie. Jedną z nich jest mniejsza liczba zawieranych małżeństw, co może pogłębiać z kolei niż demograficzny. Zdaniem naukowców zjawisko zaburza także równowagę między płciami, hamuje zrównoważony rozwój oraz prowadzi do społecznych niepokojów.