Według prognoz IDC na rynek w tym roku trafiło prawie 5 mln więcej tabletów niż zakładano. Do 2016 roku ich sprzedaż wzrośnie aż o 160 mln. Badania firmy DisplaySearch pokazują, że produkcja części do tabletów jest wyższa, aniżeli analogicznych części do mobilnych komputerów.
Firma badawcza DisplaySearch na przełomie września i października po raz pierwszy odnotowała wyższą produkcję paneli do tabletów (18,7 mln), niż do laptopów (16,9 mln). Te przenośne urządzenia mobilne coraz częściej, obok telefonu komórkowego czy laptopa, stanowią niezbędny gadżet elektroniczny.
IDC zweryfikowało właśnie swoje wcześniejsze prognozy, według których w tym roku na rynek miało trafić łącznie 117,1 mln tabletów. Okazuje się, że będzie ich aż 122,3 mln. Coraz więcej konsumentów nie wyobraża sobie rozstania ze swoim tabletem, wielu z nich świadomie dokonuje kolejnych wymian sprzętu na nowszy i bardziej zaawansowany. Przekłada się to na wyniki finansowe. Popyt na tablety rośnie w bardzo dużym tempie i według prognoz IDC do 2016 roku wzrośnie o kolejne 160,4 mln urządzeń wprowadzonych na rynek.
Asus szacuje, że w 2013 roku sprzeda o 50 proc. więcej tabletów niż w 2012, czyli ok. 700-800 tys. sztuk. Dobrym przykładem jest Nexus 7, którego sprzedaż od dnia polskiej premiery do końca roku wyniesie ok. 40 tys. sztuk.
W przyszłym roku na rynku pojawi się wiele urządzeń z Windows 8. Według prognozy Asusa sprzedaż tabletów firmy z najnowszym systemem Microsoft osiągnie pułap 15-20 proc. w 2013 roku. Popyt na takie urządzenia mobilne powoduje obniżenie przez największych producentów cen produktów, które stają się coraz bardziej atrakcyjne dla użytkowników.
Nowy system operacyjny na rynku tabletów stopniowo będzie zdobywał coraz większe grono zwolenników. Analizy IDG wykazują, że udziały Windows 8 w rynku tabletów mają wzrosnąć z niecałych 3 proc. obecnie do 10 proc. już w przeciągu czterech lat. Dzięki nowemu dziecku Microsoftu tablet stał się pełnowartościowym narzędziem biznesowym.
Zobacz: Jaką wybrać i kupić frytkownicę?
