19‑latek śledzi ruchy Elona Muska. Miliarder chce dać mu Teslę, by przestał
Czasami nawet 3-letni abonament na nowy samochód marki Tesla nie wystarczy, by przekonać młodego człowieka do usunięcia profilu na Twitterze.
19-letni Jack Sweeney prowadzi na Twitterze profil, na którym śledzi odrzutowiec Elona Muska. Miliarderowi nie podoba się ta ingerencja w jego prywatność do tego stopnia, że zaproponował młodemu człowiekowi 5000 dolarów za usunięcie konta z Twittera. Sweeney odrzucił propozycję twierdząc, że jest w stanie to zrobić za co najmniej 50.000 dolarów.
Ta sytuacja miała miejsce miesiąc temu. Teraz Musk wrócił z kolejną propozycją do Sweeney'a, oferując mu opłacony na 3 lata abonament na samochód Tesla Model 3. Jak zauważa The Wall Street Journal, wydaje się jednak, że ruch ten obraził młodego człowieka. W rozmowie z dziennikarzami przyznał, że wolałby dostać samochód na własność, a nie na 3 lata.
"Atak" na prywatność Muska?
Niektórzy mogą się zastanawiać, czy doszło do złamania jakiegokolwiek prawa i dlaczego Muskowi tak bardzo zależy na usunięciu profilu Sweeney'a z Twittera. Prawda jest taka, że młody człowiek nie łamie żadnych przepisów - korzysta z publicznych źródeł dotyczących ruchu lotniczego i udostępnia je na Twitterze.
Miliarderowi z pewnością nie podoba się fakt, że dane o tym, gdzie aktualnie przebywa, są podawane w tak prosty sposób. W przypadku kogoś tak rozpoznawalnego jak Musk może to być faktycznie kłopotliwe. Jednak na dobrą sprawę miliarder nie może zrobić w tej sytuacji nic poza dogadaniem się ze Sweeney'em.
Cała sprawa ciągnie się jednak znacznie dłużej niż mogłoby się wydawać. Jeszcze jesienią 2021 Elon Musk prosił Sweeney'a o usunięcie konta na Twitterze. Już wtedy 19-latek zażartował, że zrobi to w zamian za teslę. Wydawać by się mogło, że żądania nastolatka nie są aż tak trudne do spełnienia przez miliardera, dlaczego więc zwleka, skoro tak zależy mu na prywatności?