Ubuntu 10.10 ma pokonać Windowsa
Założyciel Ubuntu Mark Shuttleworth ogłosił w blogu start prac nad Ubuntu 10.10, przedstawiając przy tym swoją wizję "idealnej dziesiątki". Planowana nazwa kodowa kolejnej wersji Ubuntu, która ma się ukazać pod koniec listopada, czyli pół roku po wydaniu znajdującej się obecnie w trakcie testów beta długofalowej wersji 10.04 (Lucid Lynx), to Maverick Meerkat - rebeliancka surykatka.
06.04.2010 | aktual.: 08.04.2010 12:45
Założyciel Ubuntu Mark Shuttleworth ogłosił w blogu start prac nad Ubuntu 10.10, przedstawiając przy tym swoją wizję "idealnej dziesiątki". Planowana nazwa kodowa kolejnej wersji Ubuntu, która ma się ukazać pod koniec listopada, czyli pół roku po wydaniu znajdującej się obecnie w trakcie testów beta długofalowej wersji 10.04 (Lucid Lynx), to Maverick Meerkat - rebeliancka surykatka.
"Rebeliancka", bo jak pisze Shuttleworth, "naszym celem jest dodanie Ubuntu 10.1. jako standardowego systemu operacyjnego przynajmniej u jednego renomowanego producenta komputerów". Poza tym cechy charakterystyczne surykatki - lekkość, zwinność i towarzyskie usposobienie - to dokładnie to, czego byśmy sobie życzyli od perfekcyjnej wersji 10. Więcej programów niż do tej pory ma korzystać z funkcji społecznościowych, system dzięki ulepszeniom w toolchain ma być jeszcze szybszy i doskonale przystosowany do instalowania na netbookach.
Z kolei wydanie Ubuntu Netbook Remix ma zostać ponownie odświeżone i znacznie odchudzone. Kolejnym ważnym celem rozwoju jest cloud computing i stosowanie najszybszej dostępnej przeglądarki na każdej platformie procesorowej, a także jeszcze większe skrócenie procesu uruchamiania się systemu.
Mimo że do planowanego wydania w październiku 201. roku pozostało niewiele czasu, Shuttleworth chce wprowadzić w Ubuntu 10.10 możliwie jak najwięcej nowości - posłuchać najlepszych pomysłów, wyszukać najlepsze talenty i nieco bardziej radykalnie zabrać się za cykle rozwojowe, aż do kolejnej wersji Long Term Support, której wydanie planowane jest na rok 2012.
Czy oznacza to, że nowe Ubuntu zyska te wszystkie cechy, których brakuje Windows? Jeśli tak, ma szansę stać się poważnym konkurentem dla produktów Microsoftu.
wydanie internetowe www.heise-online.pl