Zrezygnują z nowych myśliwców? Niepokojący sygnał z Francji
Francja sygnalizuje możliwość wycofania się z programu myśliwca 6. generacji, krytykując partnerów z Niemiec i Hiszpanii - informuje ukraiński portal Defense Express.
Francja wyraziła zaniepokojenie współpracą w ramach programu Future Combat Air System (FCAS), który realizuje wspólnie z Niemcami i Hiszpanią. Podczas przesłuchania w parlamencie francuskim dyrektor generalny Dassault Aviation, Éric Trappier, zasugerował możliwość wycofania się z projektu.
Problemy z podziałem obowiązków
Trappier podkreślił, że decyzje w projekcie FCAS są podejmowane demokratycznie, co utrudnia szybkie postępy. Francja obawia się, że dołączenie Belgii do projektu jeszcze bardziej skomplikuje podział obowiązków i zmniejszy udział francuskich firm.
Kolejnym problemem jest brak doświadczenia niektórych partnerów w kluczowych obszarach. Airbus, odpowiedzialny za stworzenie drona-myśliwca, nie ma w tym zakresie doświadczenia, w przeciwieństwie do Dassault, które już wcześniej pracowało nad podobnym projektem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polityczne aspekty współpracy
Trappier zaznaczył, że projekt FCAS ma również wymiar polityczny. Francja chce, aby myśliwiec mógł przenosić francuską broń jądrową, co może być problematyczne dla Niemiec i Hiszpanii.
Na pytanie o możliwość samodzielnej produkcji myśliwca Trappier odpowiedział, że Francja posiada odpowiednie kompetencje, które obecnie dzieli z partnerami.
Chiński myśliwiec 6. generacji
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie w kwestii myśliwca 6. generacji wiele dzieje się w Chinach. To właśnie w Państwie Środka rozwijana jest maszyna, która ma spełniać wymagania stawiane tego typu konstrukcjom. Co więcej - taki samolot już powstał i lata. Mowa o myśliwcu J-36, który został stworzony przez firmę Chengdu Aircraft Corporation i po raz pierwszy wzbił się w powietrze w grudniu 2024 r.
Od tego momentu stał się przedmiotem zainteresowania i licznych spekulacji wśród ekspertów wojskowych. Mimo że chińskie władze nie potwierdziły oficjalnie jego istnienia, nagranie z autostrady dostarcza najbliższego dotąd wglądu w ten tajemniczy projekt.
Według szacunków, J-36 ma długość około 22 metrów, a jego skrzydła rozciągają się na blisko 20 metrów. Samolot ten jest wyposażony w trzy silniki, co jest rzadkością w nowoczesnych myśliwcach. Dzięki temu rozwiązaniu, J-36 prawdopodobnie jest zdolny do osiągania prędkości naddźwiękowych bez potrzeby użycia dopalaczy.