Zobaczył i zaniemówił. Astronauta NASA opowiada o niezwykłym spacerze kosmicznym
To była ostatnia misja doktora Leroya Chiao - na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przebywał od października 2004 roku do kwietnia 2005. Wszystko przebiegało bez problemu, gdy nagle podczas standardowych napraw w kosmosie zobaczył coś, czego się nie spodziewał - pięć lecących w formacji świateł.
- Gdy w kosmosie widzisz coś dziwnego, zachodzi podejrzenie, że stanie się coś złego - skomentował po fakcie Jim Oberg, który miał dyżur w NASA, gdy Chiao ujrzał niezwykłą formację.
Stacja poruszała się z prędkością 7,5 km/s, a światła przesunęły się szybko koło Chiao i zniknęły. Dziwne zdarzenie tak zaintrygowało byłego inżyniera NASA, Jamesa Smitha, że ten postanowił rozwikłać zagadkę dziwnych świateł.