Znajdziesz, nie dotykaj! Modliszkę można spotkać już w całej Polsce

Na skutek ocieplającego się klimatu modliszka zwyczajna wędruje coraz dalej na północ. W Polsce spotykana jest już nawet w Elblągu i Suwałkach. Nie jest groźna, ale nie wolno jej dotykać!

Znajdziesz, nie dotykaj! Modliszkę można spotkać już w całej Polsce
Bolesław Breczko

05.06.2020 | aktual.: 10.06.2020 15:01

Modliszka zwyczajna (Mantis religiosa) lubi ciepłe, a nawet upalne lata i nie przeszkadzają jej długie okresy bez opadów. Susza w pewnym sensie jej sprzyja. Owad, ten w XVIII wieku docierał zaledwie w rejony Polski południowo-zachodniej, a w okolicach Warszawy określany był jako "nierzadki". Warto wspomnieć, że 1947 roku wyodrębniono nawet nasz polski podgatunek modliszki: Mantis religiosa polonica. Dziś modliszki rozprzestrzeniły się na prawie całym obszarze Polski.

- W latach 50. i 60. XX wieku modliszka zwyczajna występowała w okolicach Skarżyska-Kamiennej, na Wyżynie Małopolskiej, w Lasach Lipskich i Janowskich oraz na terenie Kotliny Sandomierskiej. Przedstawicieli tego gatunku obserwowano również w Dzierzkowice na Wyżynie Lubelskiej – mówi w rozmowie z WP Tech mgr inż. Ewa Sady z SGGW. – Od roku 2014 można zaobserwować modliszki praktycznie na terenie całej Polski, ma to ewidentny związek z wzrostem średniej temperatury spowodowanej zmianą klimatu.

Gdzie można znaleźć modliszkę zwyczajną?

Modliszki wybierają odpowiednie stanowiska, a są nimi łąki, pastwiska, obrzeża lasów. Coraz częściej możemy ją obserwować także na terenach ruderalnych (torowiska kolejowe, nasypy kolejowe, zapomniane tereny po dawnych zabudowaniach, itp.). Cechą wspólną tych miejsc jest duże nasłonecznienie, a modliszki lubią ciepło. Największą aktywność modliszek przypada na okres od lipca do października, wtedy też najłatwiej wypatrzeć je. Modliszki przesiadują na wysokich źdźbłach trawy, roślinach ruderalnych lub nagrzanych kamieniach i murkach.

Podgatunek modliszki występującej w Polsce zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 6 października 2014 w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt, jest objęty ścisłą ochroną . Gatunek wpisany jest również do Polskiej Czerwonej Księdze w kategorii EN (czyli gatunek bardzo wysokiego ryzyka i jest objęty ścisłą ochroną gatunkową). Oznacza to, że dziko spotkanych modliszek nie wolno zabierać do domu, hodować, handlować nimi, ani nawet dotykać. Oczywiście, gdy ją spotkamy, można zrobić jej zdjęcie, jednak bez nadmiernej ingerencji i naruszania "spokoju".

Czy modliszka w Polsce jest niebezpieczna?

Modliszka zwyczajna przybiera w Polsce dwie szaty barwne. Osobniki z tego gatunku możemy zaobserwować w kolorze zielonym oraz brązowym, w zależności od otoczenia, w którym przebywają. Chociaż modliszka potrafi wyglądać groźnie, zwłaszcza przyjmując pozę z rozpostartymi skrzydłami i uniesionymi przednimi odnóżami chwytnymi - gotowymi "do ataku", to nie jest ona szkodliwa dla człowieka.

- Przednie odnóża modliszki zwyczajnej są stosunkowo silne umięśnione. Służą do chwytania i przytrzmywania ofiary – mówi ekspertka, - potrafią utrzymać dorosłego konika polnego, który jest dość "mięsistym", dorastającym do 4 cm długości, owadem. Człowiekowi jednak nie są w stanie zrobić krzywdy, mogą co najwyżej uszczypnąć. Najczęściej jednak w obliczu zagrożenia, modliszki tylko straszą charakterystyczną pozą.

Obraz
© Wikimedia Commons

Czy można hodować modliszki?

W Polsce można hodować inne gatunki modliszek, jednym z najpiękniejszych gatunków jest modliszka kwiatowa, zwane też potocznie storczykową. Od modliszki zwyczajnej różni się bogatym ubarwieniem przypominającym płatki storczyków. Barwa w obrębie tego gatunku bywa zmienna (od białej przez odcienie różu i fioletu) i ściśle zależy od koloru orchidei, na której bytuje modliszka. Tej na wolności na pewno nie zobaczymy, bo wymaga bardzo konkretnych warunków termicznych: temperatury od 26 do 300C i wysokiej wilgoci powietrza. Nawet jeśli ucieknie z hodowli to nie przeżyje zbyt długo na wolności, a zimy z pewnością nie przetrwa.

Samice modliszki zwyczajnej osiągają do 75 mm długości ciała, a samce od 40 do 60 mm. Podczas kopulacji, która może trwać od kilku do kilkunastu godzin zmęczona samica często zjada samca, bo jest łatwą zdobyczą i uzupełni braki energetyczne. Pocieszający wydaje się fakt, że zaledwie 1/3 samic modliszki zwyczajnej w naturze decyduje się na skonsumowanie partnera.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)