Zmieniał numer rachunku w przelewie. Wirus zaatakował klientów pięciu polskich banków

Zmieniał numer rachunku w przelewie. Wirus zaatakował klientów pięciu polskich banków
Źródło zdjęć: © Fotolia | Dron
Adam Bednarek

25.05.2018 13:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Klienci pięciu polskich banków byli narażeni na działanie wyjątkowo złośliwego oprogramowania. Wirus zmieniał numer rachunku w przelewie, przez co pieniądze trafiały na konta oszustów.

Zagrożenie atakowało klientów pięciu polskich banków: mBanku, ING Banku Śląskiego, BZ WBK, PKO BP, Pekao SA. Tradycyjnie ofiara mogła uruchomić wirusa, otwierając fałszywą fakturę albo rachunek. Takie wiadomości - pułapki bardzo często przychodzą na skrzynki pocztowe Polaków. Paweł Śmierciak, analityk zagrożeń z krakowskiego laboratorium antywirusowego firmy ESET, który odkrył wirusa, tak wyjaśnia jego działanie:

- W momencie, gdy BackSwap wykryje, że ofiara otwiera stronę swojego banku, sprawdza, czy znajduje się na zdefiniowanej przez cyberprzestępców liście celów. Jeśli tak jest, dokonuje wszczepienia złośliwego skryptu (albo do konsoli w przeglądarce, albo bezpośrednio do paska adresowego widocznego w oknie przeglądarki). Kiedy klient banku wykonuje przelew na kwotę większą niż 10 tysięcy złotych, skrypt niezauważalnie podmienia numer konta i pieniądze trafiają bezpośrednio do cyberprzestępcy – tłumaczy mechanizm działania zagrożenia Paweł Śmierciak z ESET.

Dobra wiadomość: osoby, które robią przelewy na mniejszą sumę niż 10 tys. zł, raczej mogą spać spokojnie. Zła: ci, którzy obracają większymi sumami, mogą stracić naprawdę dużo. Na razie nie jest znana liczba ofiar i suma, jaka trafiła na podstawione konta.

Jak donoszą eksperci ESET, kulminacja ataków złośliwego oprogramowania BackSwap miała miejsce w kwietniu. Obecnie zagrożenie zmniejszyło swoją aktywność. Trzeba jednak stale uważać. Jak się chronić? Zasady zawsze są takie same: dokładnie sprawdzać, kto wysyła nam wiadomość. I nie otwierać załączników od nieznanych bądź podejrzanych nadawców.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (101)
Zobacz także