Zmarł Stephen Hawking. Jego praca zmieniała życie ludzi. Także w Polsce

- Ta śmierć mną wstrząsnęła. W młodości zaczytywałem się jego książkami - mówi dr Jakub Bochiński z Centrum Nauki Koperniki. - Dla ludzi takich jak ja, Stephen Hawking był inspiracją i wzorem do naśladowania. Jak Einstein zaraził nauką całe pokolenia.

Zmarł Stephen Hawking. Jego praca zmieniała życie ludzi. Także w Polsce
Źródło zdjęć: © East News | Derek Storm/Splash News
Bolesław Breczko

14.03.2018 | aktual.: 14.03.2018 14:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Stephen Hawking zarówno swoimi pracami naukowymi, jak i swoim życiem, przesuwał granice tego, co niemożliwe. W wieku 21 lat zdiagnozowano u niego stwardnienie zanikowe boczne. Lekarze dawali mu maksymalnie dwa, trzy lata do śmierci. Choroba, która przykuła go do wózka i pozbawiła głosu, nie pozbawiła go chęci do życia. Hawking przeżył 76 lat, był dwukrotnie żonaty, dorobił się trójki dzieci i czworo wnucząt. W nauce poruszał tematy przełomowe. Jego śmierć dotknęła wiele osób nie tylko ze świata nauki - chociaż tych najmocniej. Zapytaliśmy polskich naukowców, dla których Hawking był inspiracją, jak wspominają geniusza.

Tomasz Rożek, popularyzator nauki, prowadzący program "Sonda"

- Człowiek, który nie znał granic – tak o Stephenie Hawkingu mówi Tomasz Rożek. – Jego umysł był dla mnie inspiracją. Jego niektóre książki przeczytałem po kilka razy, są one wyznacznikiem literatury popularno-naukowej. Ustawił nimi poprzeczkę tak wysoko, że jeszcze długo nikt jej nie przeskoczy. Był fizykiem-teoretykiem, a w zasadzie bardziej matematykiem. Dla mnie był kosmitą.

Obraz
© facebook.com | Tomasz Rożek

"Zajmował się tematami tak abstrakcyjnymi, że nawet dla kolegów po fachu jego prace były niezwykle skomplikowane. Przez 40 lat swojej naukowej kariery opracował hipotezę parowania czarnych dziur, zajmował się grawitacją kwantową i opracował twierdzenie dotyczące osobliwości. Czyli takich obszarów, miejsc w których przyspieszenie grawitacyjne, albo gęstość materii mają nieskończoną wartość. W osobliwości mają nie działać prawa przyrody które znamy z naszego nie-osobliwego otoczenia." – pisze o Hawkingu na swojej stronie "Nauka to lubię" Tomasz Rożek.

Dr Grzegorz Brona, szef Polskiej Agencji Kosmicznej

- Był to z jednej strony bardzo mądry człowiek, a z drugiej świetnie potrafił dzielić się tą wiedzą – mówi w rozmowie z WP Tech dr Grzegorz Brona. – Miałem szczęście dwukrotnie uczestniczyć w jego wykładach i był to naprawdę wyjątkowy naukowiec, ale też wyjątkowa osoba. Był symbolem nauki przełomu wieków, a także symbolem walki z chorobą, która przykuła go do wózka na długie lata.

Prof. Lech Mankiewycz, Centrum Fizyki Teoretycznej PAN

- Ludzie tacy jak Hawking są dla nauki nie do przecenienia – komentuje dla WP Tech prof. Lech Mankiewicz. – Oni mają odwagę podjąć tematy, których inni unikają. Potrafią spojrzeć na problem z innej, nowej strony. Przełamują bariery psychologiczne, które zatrzymują rozwój nauki.

- Dzięki temu na lata określają nowe kierunki nauki – mówi prof. Mankiewicz. – I nawet jeśli nie znajdą uznania w oczach komitetu noblowskiego, to ich praca, a przede wszystkim ich odwaga posuwa naukę naprzód. Nie zawsze są to nawet trudne zagadnienia. Promieniowanie Hawkinga, to problem, który dziś zrozumie student trzeciego roku. Hawking miał odwagę zaatakować znany problem i okazało się, że umie go rozwiązać. To właśnie odróżnia dobrych naukowców od wybitnych. Hawking takim był.

Obraz
© facebook.com | Lech Mankiewicz

- Sam darzyłem profesora Hawkinga ogromną sympatią i uznaniem chociaż nie miałem okazji poznać go osobiście – mówi prof. Mankiewicz. – Pamiętam, że jako student z wypiekami na twarzy czytałem jego prace o promieniowaniu czarnych dziur. Ale oprócz tego ujął mnie jeszcze czymś. W 2016 zaangażował się w finał The Global Teacher Prize, nagrody przyznawanej wybitnym nauczycielom. Wtedy do finałowej 50-tki dostała się nasza koleżanka Jolanta Okuniewska. Udział Hawkinga w tej imprezie jest o tyle ważny, że to właśnie nauczyciele szkolni są solą nauki i ich rola jest niezwykle ważna, a często niedoceniania.

Prof. Piotr Magierski, Wydział Fizyki Politechniki Warszawskiej i University of Washington

- Śmierć profesora Hawkinga jest ogromną stratą dla świata nauki – mówi profesor Piotr Magierski. – Jest to przede wszystkim strata dla popularyzacji nauki, bo w tej roli Hawking sprawdzał się świetnie. Nie dość, że był symbolem walki ze śmiertelną chorobą, to jeszcze zajmował się niezwykle ciekawą i egzotyczną dziedziną nauki czyli kosmologią. Jej natura sprawia, że jest to ciągle dziedzina bardziej ezoteryczna niż stricte naukowa. Próbuje rozwiązać zagadkę powstania i ewolucji wszechświata. Jest to niezwykle interesujące dla osób, które nie zajmują się nauką na co dzień.

Prof. Jakub Bochiński, Centrum Nauki Kopernik

- Muszę powiedzieć, że śmierć profesora Hawkinga dość mocna mną wstrząsnęła – mówi doktor Jakub Bochiński. – Przyznam się nawet, że uroniłem łzę. Stephen Hawking zrobił coś niesamowitego dla nauki, nie tylko swoimi badaniami i działalnością popularyzacyjną, ale całą swoją postawą. Zajmował się kosmologią, czyli nauką badającą historię powstania i rozwoju kosmosu. To okres obejmujący dziesiątki miliardów lat. Hawking wiedział, że w obliczu czasu kosmicznego on sam jest jedynie nanosekundą i nie wystarczy mu życia, aby znaleźć odpowiedzi na wszystkie zagadnienia, nad którymi pracował. Dlatego wzbudzał tę chęć poznania w innych. Publikował swoje rozważania na temat ciekawych problemów kosmologicznych, posługując się prostym językiem i z zacięciem popularyzatora nauki przedstawiając problemy jeszcze nie rozwiązane. To coś, czego naukowcy często się boją i unikają. On miał odwagę, aby spekulować, choć w oparciu o solidne fundamenty naukowe. Tą postawą otwierał dyskusję i zarażał innych, bo wiedział, że ktoś musi przyjść po nim i kontynuować jego pracę. Pokazywał, że nauka nigdy nie jest skończona – zawsze jest w niej coś jeszcze do odkrycia.

Obraz
© twitter.com | Jakub Bochiński

- Jego śmierć chociaż jest ciężka dla serca, to może wpłynąć pozytywnie na zainteresowanie ludzi, przede wszystkim młodych, nauką i kosmologią – mówi doktor Bochiński. – Niczym Einstein, który jest ikoną nauki, kultury i popkultury, tak Hawking może się teraz nią stać. Będziemy mieć nie jednego, a dwóch genialnych, ekscentrycznych naukowców, którzy symbolizują przełamywanie granic i sięganie umysłem tam gdzie inni boją się zapuszczać.

Profesor Stephen Hawking zmarł 14 marca 2018 roku, w dzień urodzin Alberta Einsteina (1879) oraz dzień liczby pi.

Komentarze (15)