Zmarł Grant Imahara, wynalazca z "Pogromców Mitów". Miał tylko 49 lat

Grant Imahara był dobrze znany w Polsce, dzięki występom w popularnym programie emitowanym na kanale Discovery, "Pogromcy Mitów". Z wykształcenia był inżynierem elektrykiem oraz robotykiem, co wykorzystał do konstruowania robotów i maszyn wykorzystywanych na planie programu.

Amerykanin zmarł w wieku 49 lat na skutek tętniaka mózgu - poinformował portal Hollywood Reporter. Do jego śmierci odnieśli się współprowadzący "Pogromców Mitów". Kari Byron wstawiła na Twitterze zdjęcie z Imaharą oraz trzecim prowadzącym Torym Bellecim i napisała: czasem chciałabym mieć maszynę czasu.

Zobacz też: Dorożka na miarę XXI wieku. Porgromca Mitów zaprzęgł robota Spot od Boston Dynamics

Tory Belleci, z którym Imahara oraz Byron tworzyli trio młodych współprowadzących (oprócz głównego duetu Adam Savage i Jamie Hyneman) napisał: nie mogę w to uwierzyć, nie wiem, co powiedzieć. Żegnaj kumplu.

Adam Savage, jeden z dwóch, głównych prowadzących i najbardziej barwna postać "Pogromców Mitów" napisał: jestem w rozsypce. Brak mi słów. Przez ostatnie 22 lata należałem do dwóch dużych rodzin z Grantem Imaharą. Był naprawdę genialnym inżynierem, artystą i twórcą, ale także tak hojnym, wyluzowanym i łagodnym człowiekiem. Praca z Grantem była świetną zabawą. Będzie mi brakowało mojego przyjaciela.

Grant Imahara nie żyje

Grant Imahara urodził się w Los Angeles w 1970 roku w rodzinie pochodzenia japońskiego. Studiował na Uniwersytecie Południowej Kaliforni, gdzie zdobył tytuł inżyniera. Od początku interesował się filmem, planował zostać scenarzystą. Życie zawodowe związał jednak z efektami specjalnymi, tworzył je do takich serii, jak "Park Jurajski", "Gwiezdne Wojny", czy "Matrix".

Grant Imahara dołączył do zespołu "budowniczych" w programie "Pogromcy Mitów". Oprócz niego zespół tworzyli Kari Byron i Tory Belleci. W 2016 trio nakręciło jeden sezon serialu "White Rabbit Project" dla Netfliksa. W programie zajmowali sie ciekawostkami naukowymi i technicznymi.