Złamałeś nogę? Być może już niedługo wydrukują ci kość w drukarce 3D
Naukowcy z Waszyngtońskiego Uniwersytetu Stanowego przerobili drukarkę przestrzenną ProMetal 3D tak, by jako tworzywa używała fosforanu wapnia zamiast metalu. To świetna wiadomość dla miłośników ryzykownych sportów, ponieważ właśnie ta substancja służy do budowania rusztowań, na których wzrasta tkanka kostna w uszkodzonych miejscach.
05.12.2011 | aktual.: 05.12.2011 10:26
Za pomocą tej metody powstanie świetne narzędzie dla chirurgów. Na przykład uszkodzoną rzepkę naprawią za pomocą niewielkiego implantu, który ułatwi kościom prawidłowe ułożenie się. Gdy "rusztowanie" nie będzie już potrzebne, po prostu się rozpuści w ciele, nie powodując żadnych dolegliwości.
Drukarka przestrzenna nanosi cieniusieńkie warstwy fosforanu o grubości 2. mikronów. W ten sposób powstaje implant o kształcie pożądanym przez danego pacjenta. Następnie implant jest pokrywany substancjami sprzyjającymi wzrostowi tkanki kostnej i wprowadzany do ciała. Po pewnym czasie wszczepiony element się rozpuszcza, ale już zastąpiony nową kością o kształcie dopasowanym do układu kostnego pacjenta.
Jak tłumaczy jeden z autorów badania Susmita Bose, proces jest skomputeryzowany. Miejsce, gdzie zostanie wszczepiony implant, jest badane za pomocą rezonansu magnetycznego. Następnie pożądany kształt implantu jest konwertowany do pliku CAD, czytanego przez drukarkę.
Na rynku jest dziś drukarka, tworzywo i oprogramowanie potrzebne do wykorzystania technologii. Ciekawe, jak prędko znajdzie ona szersze zastosowanie.