Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, kto stoi za produktami, których używamy na co dzień.
Instagram połknięty przez Facebook
Instagram powstał w 201. roku. Aplikacja pozwala wykonywać zdjęcia, zastosować do nich specjalne filtry cyfrowe, a następnie opublikować w serwisach społecznościowych, włącznie z własnym serwisem Instagrama. Program zdobył tak wielką popularność, że przyciągnął uwagę Facebooka, który prawdopodobnie dostrzegł w Instagramie rosnącą konkurencję - w końcu największy serwis społecznościowy świata opiera się w dużej mierze na dzieleniu się zdjęciami przez użytkowników. Facebook kupił Instagram i jego 13 pracowników za zawrotną kwotę 1 miliarda dolarów. Gigant pozostawił jednak niewielką firmę w zarządzaniu jej właścicieli, którzy pokazali, że znają się na swojej robocie.
Android połknięty przez Google
Dzisiaj telefony z systemem operacyjnym Android zajmują, zależnie od kraju, pierwsze lub drugie miejsce w ilości sprzedanych smartfonów. Sam Android niekoniecznie jest kojarzony z Google, wiele osób często nie zdaje sobie sprawy, że to wyszukiwarkowy gigant stoi za działaniem ich telefonu. Spółka Android Inc. została kupiona przez Google w lipcu 200. roku. Wtedy w prasie branżowej zawrzało od plotek. Mimo, że firma Android od zawsze zajmowała się tworzeniem oprogramowania mobilnego, najpopularniejszą pogłoską było przypuszczenie, że Google chce wypuścić na rynek swój własny telefon. Dopiero później pojawiły się spekulacje, jakoby nie o chodziło tyle o telefon, co o otwarty system operacyjny dla urządzeń mobilnych. Dzisiaj wiemy, że mniejszość miała rację, a oparty na linuksie Android okazał się wielkim sukcesem rynkowym i solidnym filarem Google, mimo że zachował własną markę i logo.
Skype połknięty przez Microsoft
Skype, jak chyba każdy wie, jest internetowym komunikatorem, który obok wielu innych funkcji, umożliwia darmowe rozmowy głosowe i wideo. Na świecie program posiada ponad 20. mln użytkowników, w tym około 4 mln w Polsce. Co ciekawe, Polska jest trzecim krajem świata pod względem popularności Skype. Więcej użytkowników komunikator ma tylko w USA i Chinach. Historia właścicielstwa spółki jest bardzo burzliwa. Program stworzony przez zespół programistów z Estonii został w 2005 roku kupiony przez giganta aukcji internetowych - portal eBay za 2,6 mld dolarów. Po 4 latach 65 proc. akcji Skype zostało zakupione przez dwie firmy: Index Ventures i Silver Lake Partners, by jeszcze w tym samym roku nastąpiła kolejna sprzedaż. Tym razem nowymi właścicielami zostali m.in. dom inwestycyjny Silver Lake (30 proc. akcji), twórca Netscape'a Marc Andreessen i jego partner Ben Horowitz, kanadyjski fundusz emerytalny oraz założyciele Skype'a Niklas Zennström i Janus Friis (14 proc.). Spółka eBay pozostała właścicielem 30 proc.
akcji. Po kolejnych 2 latach, w maju 2011 roku ogłoszono, że Skype jest na sprzedaż. Spółkę wyceniono na 8,5 mld dolarów i za taką właśnie kwotę stała się ona własnością Microsoftu. Producent Windowsa nie zabił jednak produktu, ale powoli i ustawicznie integruje go z własnymi markami, jak xbox czy Windows Phone. Skype zachował swój charakter i z dnia na dzień zyskuje na popularności, a właścicielstwo Microsoftu zdaje mu się w tym tylko pomagać.
Motorola połknięta przez Google
Właściwie to nie cała Motorola stała się własnością Google, a spółka Motorola Mobility, która w koncernie odpowiada za technologie mobilne. Zakup wart 12,5 miliarda dolarów musiał zostać zatwierdzony przez odpowiednie instytucje w USA oraz Unii Europejskiej. Niezbędne zgody udało się uzyskać w połowie lutego br. i transakcja została sfinalizowana. Niestety, jeśli jesteś jednym z trzech Polaków, którzy posiadają komórkę Motoroli, nie licz, że kupienie spółki przez Google coś zmieni i nagle twój telefon się odmieni. Król wyszukiwarek nie ma zamiaru mieszać się w zarządzanie spółką. Kupił ją przede wszystkim dla sporej bazy patentów, które mają pomóc w procesach wytoczonych przez Microsoft, Oracle i Apple - zarzucają oni łamanie praw patentowych przez Google w systemie Android.
