Zdjęcia potwierdzają słowa Ukraińców. Rosjanie stracili sprzęt

Ukraińcy przeprowadzili w piątek 27 czerwca atak na rosyjskie lotnisko Marinowka. Najnowsze zdjęcia satelitarne potwierdzają słowa Ukraińców o zniszczeniu cennych samolotów Rosjan, którzy piszą o "wielomiliardowych stratach".

Su-34, zdjęcie ilustracyjneSu-34, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | Artyom_Anikeev
Norbert Garbarek

Ukraińska Służba Bezpieczeństwa poinformowała 27 czerwca o przeprowadzeniu wspólnej operacji z Siłami Operacji Specjalnych na rosyjskim lotnisku Marinowka w obwodzie wołgogradzkim. Celem ataku były frontowe bombowce Su-34, które stacjonowały na tym obiekcie.

Ukraińcy zniszczyli dwa samoloty Rosjan

Według oficjalnych informacji, podczas akcji zniszczono dwa samoloty Su-34, a kolejne dwa zostały poważnie uszkodzone. Operacja została przeprowadzona z użyciem dalekosiężnych dronów, co pozwoliło na precyzyjne uderzenie w maszyny, zanim te zdążyły wystartować.

OSINT-owa społeczność „KiberBoroshna” opublikowała satelitarne zdjęcia, które potwierdzają skuteczność ataku i wcześniejsze słowa Ukraińców dotyczące zniszczenia dwóch samolotów Su-34. Na zdjęciach Sentinel-1 widać, że jeszcze dwa dni przed operacją na lotnisku znajdowały się samoloty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na zdjęciach z 29 czerwca widoczne są natomiast ślady eksplozji w miejscu, gdzie wcześniej stacjonował jeden z bombowców. Eksperci sugerują, że mogło dojść do detonacji podwieszonego uzbrojenia Su-34.

Rosyjski bloger-lotnik Ilja „Fighterbomber” Tumanow prowadzący nieoficjalny kanał rosyjskich sił powietrznych na Telegramie skomentował straty jako „wielomiliardowe”, podkreślając, że można było ich uniknąć. Dodał, że „komentowanie sytuacji w Marinowce nie ma sensu”.

Atak na lotnisko Marinowka to kolejny przykład skutecznych działań ukraińskich służb specjalnych, które coraz częściej wykorzystują drony do precyzyjnych uderzeń na rosyjskie cele wojskowe.

Bombowiec Su-34

Przypomnijmy, że Su-34 to bombowiec taktyczny, który potrafi również realizować misje typowe dla myśliwców. Samolot osiąga prędkość do 1900 km/h i jest w stanie zabrać pod kadłub nawet 8 ton dodatkowego uzbrojenia, w tym pociski rakietowe, manewrujące oraz bomby lotnicze. Podczas wojny z Ukrainą Rosjanie wykorzystują ten model m.in. do transportu bomb szybujących z serii KAB.

Wybrane dla Ciebie
Tajemnicze sieci wokół Pokrowska. Będą stanowić problem na lata
Tajemnicze sieci wokół Pokrowska. Będą stanowić problem na lata
LeopardISS od pół roku na ISS. Polskie algorytmy AI przeszły próbę
LeopardISS od pół roku na ISS. Polskie algorytmy AI przeszły próbę
Ważny kontrakt dla polskiej firmy. Produkuje ona kluczowy element Patriota
Ważny kontrakt dla polskiej firmy. Produkuje ona kluczowy element Patriota
Japonia szykuje armię. Będą walczyć z potężnym problemem
Japonia szykuje armię. Będą walczyć z potężnym problemem
Nowy użytkownik F-35? USA mogą tym rozzłościć Izrael
Nowy użytkownik F-35? USA mogą tym rozzłościć Izrael
Są tylko dwa takie miejsca na świecie. Nie ma tam ograniczeń prędkości
Są tylko dwa takie miejsca na świecie. Nie ma tam ograniczeń prędkości
Militarne złoto Ukraińców. Rosjanie atakowali czym się da i nic
Militarne złoto Ukraińców. Rosjanie atakowali czym się da i nic
Nowa generacja pocisków. Rosja ogłosiła rozpoczęcie prac
Nowa generacja pocisków. Rosja ogłosiła rozpoczęcie prac
Planowali to kilka miesięcy. Ukraińcom w końcu się udało
Planowali to kilka miesięcy. Ukraińcom w końcu się udało
Starzejące się gwiazdy pożerają swoje planety. Zaskakujące dane z TESS
Starzejące się gwiazdy pożerają swoje planety. Zaskakujące dane z TESS
USA rozważają modernizację wszystkich M270. Chcą większego zasięgu
USA rozważają modernizację wszystkich M270. Chcą większego zasięgu
Rosja pręży muskuły. Nowe bombowce wchodzą do służby
Rosja pręży muskuły. Nowe bombowce wchodzą do służby
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech