Zdjęcia nocne w iPhone 11. Zobacz, co potrafi ten smartfon
Doskonałe aparaty to od dawna znak rozpoznawczy iPhoneów. Z roku na rok ulepszane są nie tylko rozwiązania sprzętowe, takie jak obiektywy i matryce, lecz także oprogramowanie. Dzięki temu zdjęcia wykonane starszymi telefonami trudno w ogóle porównać do efektów pracy złożonych układów obiektywów, oferowanych przez flagowe smartfony, takie jak 11 odsłona iPhone’a. Dzięki temu urządzeniu doskonałe zdjęcia zrobimy nie tylko w dzień, lecz także w nocy, a do tego czeka nas kilka miłych niespodzianek.
06.03.2020 16:28
Podstawowe parametry
iPhone 11, jak przystało na najbardziej rozpoznawalny telefon świata, ma specyfikację, która musi robić wrażenie. Układ Apple A13 Bionic (7 nm+) wraz z 5 GB pamięci operacyjnej oraz autorskim 4-rdzeniowym procesorem graficznym, gwarantuje, że telefon jest niezwykle wydajny. Przydaje się to m.in. w obsłudze aparatów – głównego (tylnego) i przedniego, wykorzystywanego do selfie oraz rozmów video (np. Skype, FaceTime). Główny składa się z:
• obiektywu ultraszerokokątnego z przysłoną ƒ/2,4, polem widzenia 120°, technologią dual pixel oraz optyczną stabilizacją obrazu;
• obiektywu szerokokątnego z przysłoną ƒ/1,8.
W wersji „Pro” dochodzi to tego jeszcze teleobiektyw. W obu wersjach aparat przedni opiera się na matrycy 12 MP oraz przysłonie f/2.2. Pod kontrolą systemu iOS 13 te aparaty potrafią naprawdę dużo.
Tryb nocny
Specjalne ustawienia przeznczone do robienia zdjęć w słabym oświetleniu to norma w przypadku wszystkich smartfonów z wyższej półki. Bynajmniej nie jest to też absolutna nowość, ponieważ Samsung oferował podobne rozwiązania już rok temu. A jednak iPhone 11 wyznacza nowe standardy również tutaj. Przede wszystkim dlatego, że tryb zdjęć nocnych jest inteligentny. Włącza się samoczynnie, gdy tylko aparat odkryje słabe oświetlenie, a czas robienia zdjęcia zależny będzie od tego, jak złe są warunki. Może to potrwać błyskawicznie lub zająć nawet kilka sekund. Na szczęście telefon poinformuje nas o czasie koniecznym do uzyskania dobrego ujęcia. Po drugie, sami możemy regulować czas naświetlania, używając intuicyjnego suwaka.
Quick take
Nowością iPhone’a 11 jest także funkcja QuickTake. Co to takiego? Najprościej mówiąc – krótki film możemy nakręcić bez wychodzenia z trybu aparatu. Wystarczy nacisnąć zwykły przycisk migawki i przytrzymać go tak długo, jak chcemy nagrywać. Gdy zwolnimy przycisk, iPhone 11 samoczynnie wróci do trybu zdjęć. Aż dziw, że projektanci nie wpadli na to proste, ale jakże potrzebne, rozwiązanie dużo wcześniej.
Poza kadrem
Ciekawą nowinką jest też funkcja, która powoduje, że telefon widzi, co dzieje się poza kadrem. Zamiast typowych czarnych pól z prawej i lewej (lub, w przypadku zdjęć, w pionie, z góry i dołu) są przyciemnione fragmenty, które znalazły się poza kadrem. Jest to możliwe, ponieważ podczas korzystania z aparatu z obiektywem szerokokątnym na ekranie iPhone’a pojawi się również obraz z obiektywu ultraszerokokątnego. Gdy uznamy, że umyka nam coś ważnego, mamy dwie opcje. Pierwsza to przełączyć się na ujęcie ultraszerokokątne. Druga to po prostu korekta ujęcia, które początkowo chcieliśmy wykonać.
Tryb portretowy
Fanów fotografii zainteresuje na pewno też ulepszony tryb portretowy. Co mamy tu nowego? Obok oświetlenia przeznaczonego do robienia zdjęć portretowych, które zadebiutowało wraz z iPhonem X, w 11 pojawił się nowy efekt – Światło High-Key (mono). To trick, który pomoże każdemu użytkownikowi poczuć się jak profesjonalny fotograf, a także portretować nie tylko ludzi, lecz również mniej skorych do pozowania modeli, takich jak nasi czworonożni przyjaciele.