Zasady gry w cyberwojnę
Społeczność międzynarodowa musi jak najszybciej ustalić zasady działania w razie ataków na ich narodowe infrastruktury sieciowe i międzynarodowe połączenia.
14.09.2010 | aktual.: 14.09.2010 15:27
Społeczność międzynarodowa musi jak najszybciej ustalić zasady działania w razie ataków na ich narodowe infrastruktury sieciowe i międzynarodowe połączenia.
"Rządy muszą się porozumieć co do tego, jakie są ich zobowiązania w związku z cyberatakami wychodzącymi z ich terytorium" – uważa Joanna Kulesza, specjalistka od prawa z Uniwersytetu Łódzkiego. Podczas konferencji Global Internet Governance Academic Network, GigaNet)
, która odbywa się regularnie na dzień przed rozpoczęciem internetowego forum ONZ (Internet Governance Forum, IGF)
, Kulesza postulowała, aby centralne elementy infrastruktury sieci takie jak serwery główne systemu DNS albo kable podmorskie były również objęte ochroną w prawie międzynarodowym, nawet jeśli są one utrzymywane przez firmy prywatne. Od wtorku podczas posiedzenia IGF w Wilnie dyskutowane będą zagadnienia takie jak cyberprzestępczość i prawa człowieka, prawo do dostępu do Sieci, filtry ochrony nieletnich, nowe architektury bezpieczeństwa Internetu i przyszła rola dostawców usług internetowych. W debatach w Wilnie uczestniczy około 120.
przedstawicieli rządów, organizacji pozarządowych i sektora biznesowego.
Jak podkreślała Joanna Kulesza podczas sesji Giganet przed IGF, odpowiedź zbrojna na cyberataki jest wykluczona przez prawo międzynarodowe. Jednak rosyjskich albo amerykańskich wojsk to nie przekonuje i uznają nawet użycie broni atomowej jako uzasadnioną odpowiedź na cyberataki. Analiza publicznego prawa międzynarodowego wykazuje, że cyberataki nie stanowią aktu wojny, który pozwala na zbrojną odpowiedź ze strony zaatakowanego państwa. Mimo to pojawiają się różne pytania bez odpowiedzi – zauważa prawniczka. Nie jest jasne, czy na cyberataki należy odpowiadać takimi samymi środkami technicznymi, czy też nieco mniej agresywnie za pomocą sankcji ekonomicznych. Nie jest również jednoznaczne, czy rządy mają prawo do roszczeń odszkodowawczych po cyberatakach.
wydanie internetowe www.heise-online.pl