Zarzucają Google dyskryminację. Wszystko przez jedną opcję

Google za pomocą narzędzia Google Moja Firma pozwala lepiej scharakteryzować informacje, które są wyświetlane w usługach Google, np. w Mapach lub wyszukiwarce. Użytkownikom Wykopu nie spodobała się jedna z opcji.

Zarzucają Google dyskryminację. Wszystko przez jedną opcję
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | turtix
Adam Bednarek

12.09.2018 | aktual.: 12.09.2018 15:36

Tak Google opisuje, do czego służy Google Moja Firma:

"Google Moja Firma to bezpłatne narzędzie, dzięki któremu możesz decydować, w jaki sposób informacje o twojej firmie będą się wyświetlać w usługach Google, np. w Mapach lub wyszukiwarce. Jeśli prowadzisz firmę, która obsługuje klientów w określonej lokalizacji lub świadczy usługi na danym obszarze, dzięki Google Moja Firma klienci łatwiej ją znajdą. Użytkownicy usług Google dwukrotnie częściej uznają zweryfikowane firmy za godne zaufania".

Okazuje się, że można tam dodać informacje, które wzbudzają w sieci sporo kontrowersji.

"Wspólnie z żoną prowadzimy niewielki sklep internetowy z kawami. Wczoraj edytując naszą wizytówkę w Google natrafiliśmy na coś takiego" - opisuje funkcję jeden z wykopowiczów. Dowodem na dyskryminację płciową ma być fakt, że gigant w narzędziu Google Moja Firma pozwala w sekcji najważniejsze informacje dodać opis "Zarządzana przez kobiety".

- Absolutnie się nie oburzam. Brakuje mi jednak opcji: Zarządzane przez kobiety oraz mężczyzn - w końcu wspólnie z małżonką prowadzimy nasz malutki sklep - dodaje autor znaleziska.

W komentarzach oburzonych jednak nie brakuje.

"Od dzisiaj bojkotuję wszystkie firmy, które mają to zaznaczone. Dlaczego, dlaczego. Dlatego, że wg mnie to jest seksizm i dyskryminacja (...) Uważam, że takie seksistowskie akcje powinny być masowo krytykowane bo nie przyniosą nic dobrego. Promują poprawność polityczną w najgorszej postaci a nie to czy na danym stanowisku jest osoba, która się do tego nadaje" - pisze jeden z komentujących (zachowano oryginalną pisownię).

"A można dodać zarządzana przez mężczyzn?" - zastanawia się inny.

"Poszkodowanych" mężczyzn jest wielu, tymczasem opcja dodana przez Google może się przydać. W Polsce ponad 33 proc. firm stanowią te, gdzie za sterami stoją panie. To jeden z najlepszych wyników w Europie, ale nie da się jednak ukryć, że to wciąż mniejszość. Za to powszechny jest stereotyp, że kobiece firmy to zakłady fryzjerskie i salony kosmetyczne.

Problem dotyczy szczególnie firm ze świata technologii, gdzie kobiet jest bardzo mało, a na dodatek nie dopuszcza się ich do "męskich" stanowisk. W branży twórców gier kobiety zazwyczaj rysują lub animują. Rzadziej piszą. Ale nie kod, tym zajmują się praktycznie wyłącznie mężczyźni. Problem seksistowskiego traktowania opisała redakcja WP Finanse:

Protekcjonalizm, ignorowanie czy podważanie kompetencji to, jak mówią kobiety pracujące w zdominowanej przez mężczyzn branży, norma.

Możliwość podkreślenia faktu, że za daną firmą stoi kobieta, to szansa na to, by z niesprawiedliwymi uprzedzeniami walczyć. Nie jest to oczywiście funkcja, która będzie rewolucją i nagle odmieni podejście innych, ale to na pewno mały krok w dobrą stronę. I dla firm, i dla klientów, którzy chcą takie biznesy wspierać.

Google z niechętnym stosunkiem do kobiet w branży technologicznej musiał walczyć nawet na własnym podwórku. James Damore został zwolniony ze stanowiska w firmie po tym, jak napisał manifest, w którym m.in. twierdził, że kobiet w branży jest mało, bo są skupione raczej na uczuciach i estetyce, mniej na ideach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)