Mniej niż 1 na 20 urządzeń mobilnych posiada zainstalowane jakiekolwiek aplikacje zabezpieczające przed złośliwym oprogramowaniem. W kolejnych latach tego typu oprogramowanie zyskiwać ma na znaczeniu - wynika z danych oraz prognoz przedstawionych przez Juniper Research.
Zaledwie 4 proc. wszystkich telefonów i tabletów posiada zainstalowaną aplikację, która chroni ich właścicieli przed utratą danych, wyłudzeniem wrażliwych informacji czy wirusami. To pokazuje, że świadomość zagrożeń mobilnych jest wśród użytkowników bardzo niska.
Jednak wraz ze wzrostem ilości i ważności danych przechowywanych przez użytkowników w urządzeniach mobilnych, świadomość ta będzie musiała rosnąć. Doprowadzi to do dynamicznego rozwoju rynku tego typu aplikacji, który rozpocznie się pod koniec 2013 roku, aby w 2016 roku osiągnąć wartość 3,6 mld dolarów.
Analitycy przewidują, że do dotychczasowych urządzeń zabezpieczanych przez użytkownika, do których należy głównie komputer osobisty (stacjonarny lub przenośny), w przyszłości dołączą również telefony i tablety. Ich ochrona stanie się popularna i naturalna tak samo, jak obecnie komputerów osobistych.
Z przedstawionych danych wynika również, że do 201. roku 69 proc. wszystkich zabezpieczeń smartfonów i tabletów będzie stosowana w rozwiązaniach biznesowych. Znaczna część z nich przypadnie na tablety, które będą zdobywać coraz większą popularność. Do 2016 roku 277 mln urządzeń mobilnych ma posiadać zainstalowane rożnego rodzaju oprogramowanie zabezpieczające - wynika z raportu.
