YouTube uruchamia swoją społeczność i zamienia się w Facebooka

YouTube uruchamia swoją społeczność i zamienia się w Facebooka

YouTube uruchamia swoją społeczność i zamienia się w Facebooka
Źródło zdjęć: © Gizmodo.pl
14.09.2016 11:36, aktualizacja: 14.09.2016 17:55

Nie ma się też co oszukiwać, społeczności internetowe nigdy nie były silną stroną Google’a, tym razem może być całkiem inaczej. YouTube, należąca do giganta internetowego strona do publikowania treści wideo wprowadza niewielką zmianę, która może okazać się przełomowa

Nie ma się też co oszukiwać, społeczności internetowe nigdy nie były silną stroną Google’a. Tym razem może być całkiem inaczej. YouTube, należąca do giganta internetowego strona do publikowania treści wideo, wprowadza niewielką zmianę. Ten kosmetyczny z pozoru ruch może mieć duży wpływ na jego przyszłość.

YouTube nie jest telewizją, jest o wiele lepsze. Nie tylko jeśli chodzi o możliwość publikowania dowolnych treści i zasięg, jaki ostatecznie będą one miały. Największą siłą YouTube’a jest możliwość bezpośredniej komunikacji wydawcy kanału ze swoimi odbiorcami. Wykorzystując ten element swojego portalu, specjaliści z Google’a poprawili go, rozbudowali i stworzyli społeczność, która w przeciwieństwie do innych tego typu projektów firmy, może się udać.

Deweloperzy serwisu, na swoim blogu ogłosili właśnie początek beta-testów nowej funkcjonalności YouTube'a. Chodzi o zakładkę _ community _ (z ang. społeczność), widoczną na pasku nawigacji kanału dowolnego twórcy. Dzięki nowej funkcji, aby porozumieć się ze swoimi odbiorcami, vloger nie musi już publikować nowego nagrania. Wystarczy, że wejdzie w nową zakładkę i opublikuje wszystko, co chce - oczywiście prócz materiału wideo.

Przełom? Może niezbyt wielki, ale z pewnością sporo może zmienić. Przecież do tej pory, jeśli autor kanału chciał porozmawiać ze swoimi fanami, to musiał wstawić materiał wideo, ewentualnie mógł udać się do konkurencji, czyli de facto na Facebooka. Teraz twórca, dzięki społeczności, może zamieszczać nie tylko pisane posty, ale również wstawiać zdjęcia, GIF-y, czy co tam jeszcze sobie wymyśli. Jak się okazuje, wszystkie wpisy będą pojawiać się na głównej stronie subskrypcji oraz w mobilnej wersji YouTube'a również jako powiadomienia push-up. Nie przypomina wam to czegoś? Zgadza się - zapowiada się jak klon Facebooka.

Obraz
© (fot. YouTube)

Jeśli chcecie sprawdzić, jak to będzie w praktyce wyglądać, deweloperzy Youtube’a ogłosili listę vlogerów, którzy zgłosili się do beta-testów. Znajdziemy tam m.in. kanały AsapSCIENCE, The Game Teorists, Lilly Singh, Vlogbrothers i jeszcze kilku innych. Przekrój tematyczny testerów jest spory - nie ma się co dziwić, specjaliści przecież muszą sprawdzić, które treści najlepiej współgrają z nową funkcjonalnością.

Jest jeszcze tylko jedna sprawa. Choć wszystko wskazuje, że pomysł stworzenia, a właściwie rozbudowania społeczności opartej o już istniejące mechanizmy i ludzi jest prosty i sprawdzony, to istnieje jednak zagrożenie. Bałagan, jaki powstanie na głównej stronie kanału, zacznie przypominać bardziej Facebooka, a czy użytkownicy potrzebują kolejnego miejsca, w którym będą prowadzić swoje życie społeczne?

Źródło: YouTube

LOP

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)