Wystarczy 120 zł aby przejąć kontrolę nad sprzętem policji

Wystarczy 120 zł aby przejąć kontrolę nad sprzętem policji

Wystarczy 120 zł aby przejąć kontrolę nad sprzętem policji
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
04.03.2016 10:46, aktualizacja: 04.03.2016 12:38

Specjaliście do spraw bezpieczeństwa komputerowego udało się przejąć kontrolę nad dronem używanym przez holenderską policję. Było to możliwe przy użyciu sprzętu kosztującego zaledwie 40 dolarów (około 120 zł) - informuje serwis BBC News.

Nils Rodday jest konsultantem do spraw bezpieczeństwa firmy IBM, jednak swoje badania przeprowadził we współpracy z Universiteit Twente. Holenderska policja wprowadziła do służby wyposażone w osiem śmigieł bezzałogowe statki powietrzne (UAV), powszechnie nazywane dronami. Używane są do celów obserwacyjnych.

To stosunkowo duże i drogie maszyny (ponad 2. tys. dolarów za sztukę). Mogą unieść do 2,9 kilograma ładunku i pozostawać w powietrzu ponad pół godziny. Oprócz policyjnych zadań takie drony wykorzystuje się również do kontrolowania linii wysokiego napięcia, w profesjonalnej fotografii i rolnictwie.

Rodday przy użyciu taniego sprzętu (telemetryczne moduły Xbee) przejął kontrolę nad dronem. Był w stanie włączyć jego silniki, aktywować procedurę automatycznego startu, kontrolować kamerę. Potencjalnie mógł spowodować za jego pomocą katastrofę innego pojazdu (na przykład samolotu), obrażenia ciała (zwłaszcza w przypadku tłumu osób) czy straty materialne (chociażby uszkodzenie budynku).

Aby zwiększyć zasięg zdalnego sterowania, stosowany w urządzeniu sterującym moduł Xbee przekształca sygnał Wi-Fi z komputera na sygnał radiowy o niskiej częstotliwości. Drugi moduł –. na pokładzie drona – ponownie zamienia sygnał radiowy na sygnał Wi-Fi. Przejęcie statku powietrznego było możliwe miedzy innymi dlatego, że sterujące nim sygnały nie były szyfrowane (choć zastosowane w urządzeniu układy dają taką możliwość). Producent chciał w ten sposób zminimalizować opóźnienie pomiędzy wydaniem a wykonaniem polecenia.

Specjalista nie ujawnił marki ani modelu drona, którego udało mu się zhakować, jednak producent (który dostarczył drona do testów) został poinformowany o niedoskonałości swojej maszyny. Zdaniem Roddaya rozwiązanie problemu może wymagać istotnej modyfikacji sprzętu. Przypuszczalnie jednak inne marki i modele także można przechwycić.

jb

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)