Wyślij pieniądze w załączniku do maila

Wyślij pieniądze w załączniku do maila

Wyślij pieniądze w załączniku do maila
Źródło zdjęć: © chip.pl
17.05.2013 10:30

Można by się zastanawiać, która z nowych funkcjonalności, jaką Google pokazało w ostatnich dniach przy okazji Google I/O. Ale najbardziej niezwykła jest niewątpliwie ta: wysyłanie pieniędzy w formie zwykłego załącznika do poczty elektronicznej.

Czy ktoś z was pamięta jeszcze czasy, kiedy do koperty z listem wrzucało się czasem dodatkowo jakiś banknot? Rodzice podsyłali w ten sposób dzieciom dodatkowe zaskórniaki na wyjazdy kolonijne, babcie robiły miłe niespodzianki wnukom, można było także kupić coś w ten sposób na odległość, bez "nowoczesnych" wynalazków typu przelew bankowy.

Wygląda na to, że te czasy wróciły. Teraz też wystarczy wsunąć dodatkowo do koperty z listem trochę kasy i wysłać pocztą. Różnica polega jedynie na tym, że dotyczy to listów elektronicznych –. e-maili.

Wszystko za sprawą Google'a, który postanowił wyposażyć Gmail'a w dodatkową funkcjonalność. Chcesz przesłać trochę kasy przyjacielowi, a nie znasz numeru jego konta, więc zwyczajnie załączasz do listu parę złotych. A raczej dolarów, bo usługa na razie będzie działać jedynie na terenie Stanów Zjednoczonych.

Jedyne, co będzie potrzebne, to konto Google Wallet (portfel Google'a), zarówno ze strony przesyłającego pieniądze, jak i odbiorcy. Konto jest darmowe, jeśli podepniemy wirtualny portfel do naszego konta bankowego, natomiast w przypadku gdy zamiast konta przypiszemy Google Wallet do karty kredytowej, od transakcji pobierana będzie prowizja.

Zresztą, najlepiej wyjaśnia całą usługę poniższy film:

Już wyobrażam sobie, jakie to może mieć zastosowanie w Polsce. Staramy się na przykład załatwić szybszy termin operacji w szpitalu, wysyłamy maila do lekarza prowadzącego i dostajemy odpowiedź: czy nie zapomniał pan o załączniku?

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Google oficjalnie pokazuje nowe Google Maps"

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)