Wyniki badań zaniepokoiły naukowców. Smog wpływa na dzieci natychmiast
Najnowsze badania w południowej Polsce wskazują, że oddychanie zatrutym powietrzem natychmiast pogarsza uwagę i koncentrację u dzieci. – Zmiany są na tyle nagłe, że zaskoczyły nawet nas. Dlatego rezultaty sprawdzaliśmy kilkukrotnie. Wynik pozostaje bez zmian -alarmują naukowcy.
28.02.2023 13:29
Smog to duży problem dla zdrowia. Do tej pory mówiło się jednak głównie o wpływie długoterminowym – mamy coraz więcej dowodów, że zanieczyszczone powietrze wpływa na rozwój ADHD, choroby Alzheimera i Parkinsona.
Najnowsze badania sugerują jednak, że wpływ smogu może być również natychmiastowy. Za jednym z takich badań stoi zespół naukowców z projektu "Neurosmog", który analizuje wpływ zanieczyszczonego powietrza na mózgi dorastających dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natychmiastowy wpływ na mózg dzieci
Badacze w swej analizie skupili się na stężeniu dwutlenku azotu (NO2) oraz pyłów PM10. Źródłem tego pierwszego są samochody, zwłaszcza starsze modele z silnikiem diesla, źródłem pyłów – przede wszystkim przydomowe piece.
– W przypadku tego badania największy efekt, jaki udało się nam wychwycić, był prawie natychmiastowy. Wyniki testów pokazały, że w dni, kiedy odnotowano wysokie stężenie NO2, u dzieci następowało pogorszenie uwagi i zdolności poznawczych. Wówczas bowiem wysiłek, który wkłada mózg, aby rozwiązać zadanie, jest większy. To może się przekładać na gorsze efekty w nauce, a także problemy z wykonywaniem zwykłych codziennych czynności – wyjaśnia Mikołaj Compa z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, jeden z autorów badania
– Zmiany są na tyle nagłe, że zaskoczyły nawet nas. Dlatego rezultaty sprawdzaliśmy kilkukrotnie. Wynik pozostaje bez zmian – dodaje prof. Marcin Szwed, kierownik projektu "Neurosmog".
Wyniki badania są na tyle niepokojące, że zespół postanowił już teraz zakomunikować je publicznie (zastrzegając, że są one świeże i jeszcze nie przeszły procesu recenzji w czasopiśmie naukowym).
Płacimy za błędy koncernów
Dwutlenek azotu jest gazem, który roznosi się w stosunkowo niewielkiej odległości (od kilkudziesięciu do mniej więcej stu metrów) od dróg z dużym natężeniem ruchu. O jego stężeniu decyduje to, jak bardzo trujące samochody jeżdżą tymi drogami, a przede wszystkim intensywność ruchu samochodowego w pobliżu osiedli, szkół i przedszkoli.
– Wiem, że czasy są ciężkie i że to nie ludzie, którzy codziennie muszą dojechać do pracy albo zawieźć chorą mamę do lekarza, powinni zapłacić za to, że koncerny samochodowe w Europie postawiły na osobówki z silnikami diesla, które trafiają do Polski i trują na potęgę – mówi prof. Szwed.
I dodaje: – Ale mamy nadzieję, że nasze badanie poruszy serca i sumienia, żebyśmy nie odpuszczali walki ze smogiem. Jeśli do nieprzekonanych nie docierają argumenty o dalekosiężnych skutkach smogu, to być może dowody na natychmiastowy wpływ smogu na dzieci bardziej pobudzą wyobraźnię i zmotywują do szybkiego i kompleksowego rozwiązania problemu.
Badanie na setkach uczniów
Badanie objęło ponad 700 uczniów i uczennic z południowej Polski w wieku 10-13 lat. Biorące w nim udział dzieci zostały poproszone o wykonanie dwóch specjalnych testów komputerowych.
W pierwszym dzieciom pokazywano slajdy, na których musiały szybko wskazać kierunek płynącej rybki. Czasami pojawiła się też grupa rybek "przeszkadzajek" płynących w innym kierunku. Badaczy interesowało, czy pod wpływem smogu dzieci potrzebują więcej czasu na prawidłową odpowiedź. To proste zadania pozwala sprawdzić wydajność uwagi. Mechanizm zachowania mózgu jest tu ten sam, co np. podczas prowadzenia auta, jazdy na rowerze i rozwiązywania zadań z matematyki.
W drugim teście badano zaś u dzieci umiejętność skupiania się przez dłuższy czas i poskramiania swojej niecierpliwości.
Wyniki są miarodajne
Przebadana grupa dzieci była reprezentatywna. Zostały one wybrane losowo w miejscowościach tych regionów południowej Polski, które borykają się ze smogiem. Przebadano także grupę dzieci, u których zdiagnozowano ADHD. Naukowcy podejrzewają, że dzieci z tym zaburzeniem, które już mają kłopoty z uwagą i koncentracją, mogą być szczególnie podatne na szkodliwy wpływ smogu.
Zespół badaczy uwzględnił też czas, który dzieci zwykle spędzają na zewnątrz, tak aby wyniki były możliwie dokładne. Jak tłumaczą naukowcy, dzięki takiemu podejściu uzyskane wyniki są miarodajne dla całej populacji dzieci w wieku 10-13 lat narażonych na oddychanie zanieczyszczonym powietrzem.