Wybuch wulkanu Stromboli we Włoszech. Zginął jeden turysta
Wulkan na Stromboli, jednej z włoskich wysp wybuchł w środę rano. Jak podają media, w wyniku erupcji zmarła jedna osoba a dwie zostały ranne. Silną eksplozję poprzedzały kłębowiska dymu, które były widoczne z dużej odległości.
Stromboli to wyspa w archipelagu Wysp Liparyjskich (Włochy), którą tworzy czynny wulkan o wysokości 926 m. Wybuchy tego wulkany występują często i seryjnie, wyrzucając powietrze, bomby wulkaniczne i popioły. Tę erupcję poprzedziła poprzedzały kłębowiska dymu, a następnie można było obserwować płynącą lawę. Wulkan Stromboli był już przyczyną znaczących katastrof - wybuch w 2003 roku spowodował lokalne tsunami i od tego czasu jest ściśle monitorowany.
Wulkan Stromboli wybuchł
Jak podają włoskie media, w wyniku wczorajszego wybuchu zginął jeden włoski turysta, który był na wycieczce w okolicy czynnego wulkanu. Wulkanolodzy ocenili, że był to jeden z silniejszych wybuchów wulkanu Stromboli, jakie miały miejsce do tej pory. Od razu postawiono w gotowości lokalną Obronę Cywilną, dzięki czemu udało się wywieść z wyspy kilkanaście osób, wielu turystów również uciekło do morza. Tym, którzy wyszli z katastrofy cało, udało się opublikować w serwisach społecznościowych relacje.
Zagraniczne media podają, że reakcja służb bezpieczeństwa była bardzo szybka i na szczęście większość osób udało się uratować.
Zobacz także: Wyleciał spomiędzy chmur. Potężną eksplozję w Rosji nagrali z kosmosu
To nie pierwsza groźna sytuacja związana z aktywnością wulkanów w tym miesiącu. Amerykańscy wulkanolodzy zauważyli np. niebezpieczną aktywność superwulkanu Yellowstone, a NASA na początku miesiąca sfotografowała wybuch wulkanu, który był uśpiony przez 100 lat. Aktywność włoskich wulkanów może być o tyle niebezpieczna dla nas, że Włochy (wraz z ich wyspami) są jednym z chętniej wybieranych kierunków turystycznych przez Polaków.