Wróciliście do winyli? Ten gramofon odtworzy czarne płyty na… ścianie

Winyle już od kilku lat znów są w modzie, kupimy je w Lidlu czy Biedronce. Nie oszukujmy się - zbieranie czarnych płyt na nikim nie zrobi już wrażenia. No, chyba że odtworzy się je na… ścianie. Tak jakby.

Wróciliście do winyli? Ten gramofon odtworzy czarne płyty na… ścianie
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Adam Bednarek

05.09.2017 16:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na targach IFA 2017 firma Thomson zaprezentowała swój pierwszy w historii gramofon. I trzeba przyznać, że sprzęt rzuca się w oczy - można tradycyjnie położyć go na półce czy szafce lub… powiesić na ścianie.

Gramofon posiada funkcję Bluetooth, więc łatwo go zestroić z innymi przewodowymi i bezprzewodowymi urządzeniami dźwiękowymi. W zestawie jest też pilot, pozwalający sterować gramofonem na odległość.

Obraz
© Materiały prasowe

Producent tak przedstawił charakterystykę techniczną swojego gramofonu:

  • 2 prędkości obrotowe - 33 i 45 obr./min.
  • Automatyczne ramię
  • Bezpośredni napęd zapewniający płynne obroty płyty
  • Nadajnik Bluetooth do bezprzewodowego streamingu muzyki
  • Pilot w zestawie
  • Przezroczysta, mechaniczna pokrywa
  • Wyjście AUX IN 3.5mm
  • Wyjście RCA do podłączeń głośników kablowych
  • Gniazdo słuchawek do odsłuchu solo Podoba mi się styl retro gramofonu, ale “moda” na szalone odtwarzacze zaczyna mnie zastanawiać - czy na pewno w przypadku takiego sprzętu muzyka jest najważniejsza? Lubię, gdy odtwarzacz dobrze wygląda, ale priorytetem jest jednak dźwięk. O ile “wiszący” gramofon specjalnie nie szokuje, tak są bardziej absurdalne pomysły - np. gramofon z lewitującymi płytami. Czy to nie przesada? Rozumiem, że czymś się trzeba wyróżnić, ale dla mnie to zwykłe efekciarstwo.

Premiera gramofonu od firmy Thomson w 2018 roku, cena nie jest jeszcze znana.

Komentarze (5)