Wracają korki na drogach. Łódź, Wrocław, Kraków i Bydgoszcz w czołówce
21.05.2020 17:11, aktual.: 21.05.2020 18:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
TomTom, producent nawigacji samochodowych, specjalnie dla WP Tech przebadał ruch na polskich drogach. Wnioski? Wraz z luzowaniem gospodarki rzuciliśmy się do aut.
Analitycy TomTom porównali dwa okresy: świąt wielkanocnych (13-19 kwietnia), kiedy obowiązywały większe restrykcje związane z pandemią koronawirusa, oraz poprzedni tydzień (11-17 maja), tuż po rozpoczęciu trzeciej fazy odmrażania gospodarki przez polski rząd.
Dane pochodzą z dwunastu miast, znajdujących się w zestawieniu TomTom Traffic Index.
- Pomimo wzrostów poziomu zakorkowania w ostatnim tygodniu, ruch na drogach w porównaniu do analogicznego okresu z zeszłego roku wciąż jest niższy. O ile w Łodzi (spadek na poziomie 29 proc.) czy Białymstoku (31 proc.) różnice są najmniejsze, to już w Warszawie (57 proc.) czy Krakowie (55 proc.) ruch był mniejszy niż rok temu o ponad połowę - wylicza Kris Kobyliński, Senior Product Manager, TomTom Łódź.
Od Wielkanocy największy wzrosty odnotowano we Wrocławiu (o 75 proc.) i Szczecinie (o 71 proc.), zaś najmniej w Poznaniu (o 33 proc.).
- Jeśli chodzi o poziom zakorkowania polskich miast, to według metodologii TomTom Traffic Index był on najwyższy w minionym tygodniu w Łodzi i wyniósł 36 proc. Kolejnymi najbardziej zakorkowanymi miastami w Polsce były w drugim tygodniu maja Wrocław, Kraków i Bydgoszcz - tłumaczy Kobyliński.