Wolą Twittera i Facebooka od seksu
Dla wielu ludzi serwisy społecznościowe to coraz ważniejszy element codziennego planu dnia, wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez Retrevo Gadgetology. Od łączenia się z Facebookiem lub Twitterem rozpoczynają i kończą dzień, zaglądają do nich co kilka godzin, a nawet potrafią przerywać posiłki czy seks.
29.03.2010 | aktual.: 29.03.2010 13:36
Ankieterzy Retrevo Gadgetology zapytali osoby korzystające z serwisów społecznościowych, gdzie, kiedy i ile czasu poświęcają na korzystanie z Facebooka, Twittera i innych serwisów.
Odpowiedzi, jakie otrzymali sugerują, że od korzystania z mediów społecznościowych można się uzależnić. Sprawdzanie nowych wiadomości w serwisach społecznościowych i aktualizowanie w nich swoich statusów dla wielu osób przeplata się z codziennymi czynnościami. Zdaniem niemałego odsetka badanych dla sprawdzenia nowej wiadomości na Facebooku lub Twitterze można przerwać swoje normalne zajęcia, np. sen lub posiłek.
Dla blisko połowy badanych nie było problemem odwiedzenie któregoś serwisu społecznościowego i aktualizacja statusu już po tym, jak położyli się do łóżka. Aż 4. proc. badanych, którzy nie przekroczyli 25 roku życia przyznało się, że nie ma nic przeciwko, by wiadomości pochodzące z serwisów społecznościowych przerywały im posiłki. Jedynie 27 proc. osób po 25 roku życia prezentuje podobną postawę.
Społeczności źródłem informacji
W przypadku 4. proc. badanych dzień zaczyna się od Twittera i Facebooka. To pierwsza rzecz jaką robią zamiast włączenia radia, telewizji czy wzięcia porannej gazety do ręki. W przypadku 31 proc. ankietowanych serwisy społecznościowe są źródłem porannych wiadomości. Wyjątkowo zachowują się właściciele iPhone'ów. Połączenie się z serwisami społecznościowymi z samego rana jest czymś naturalnym dla 27 proc. osób dysponujących tego rodzaju urządzeniami - to wyższy odsetek, niż dla dwóch badanych grup wiekowych, poniżej i powyżej 25 roku życia (wyniki odpowiednio 18 i 8 proc.).
Serwisy społecznościowe to nie tylko moda, której ulegli nastolatkowie czy osoby młode. Okazuje się bowiem, że aż 5. proc. osób w wieku powyżej 25 roku życia, przynajmniej raz dziennie odwiedza Facebooka, a 12 proc. badanych robi to co kilka godzin.
Uzależnieni
Natomiast o prawdziwym uzależnieniu od Facebooka i Twittera może mówić 7 proc. badanych. Media społecznościowe są dla nich ważniejsze niż seks, bowiem potrafią przerwać intymne chwile, by sprawdzić kto dopisał nowy komentarz czy zaktualizował swój status.
Ankieta Retrevo Gadgetology potwierdza jedynie wyniki wcześniejszych badań dotyczące użytkowników serwisów społecznościowych. Przykładowo dla użytkowników Twittera nie miało znaczenia miejsce, z którego aktualizują swój status. Wielu z nich robiło to podczas prowadzenia samochodu, w restauracjach czy nawet w łazience.
Więcej informacji o badaniu na stronie Retrevo Gadgetology.