Woda z kranu powodem 100 tysięcy zachorowań na raka. Nie jest do końca bezpieczna

Woda z kranu powodem 100 tysięcy zachorowań na raka. Nie jest do końca bezpieczna

Woda z kranu powodem 100 tysięcy zachorowań na raka. Nie jest do końca bezpieczna
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY | Doladimeji
Arkadiusz Stando
22.09.2019 12:13, aktualizacja: 22.09.2019 13:05

Badania połączyły ponad 100 tysięcy zachorowań na raka z piciem zanieczyszczonej wody z kranu. Większość z nich spowodowana jest obecnością arsenu, którego zadaniem była dezynfekcja. Badania przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych.

Badania opublikowane w czasopiśmie naukowym "Heliyon" nie pozostawiają złudzeń. Picie wody z kranu wcale nie jest tak wspaniałym pomysłem, jakby się mogło wydawać. Wszystko oczywiście zależy od sposobu jej oczyszczania, co w przypadku całych Stanów Zjednoczonych, dzieje się również za pomocą chemicznych środków do dezynfekcji.

"Chcemy, aby ludzie zdali sobie sprawę, że woda, która spełnia wymogi prawne, może nadal powodować zagrożenia dla zdrowia w oparciu o najnowsze osiągnięcia naukowe" powiedziała dla serwisu "The Guardian" Sydney Evans, główny autor badania.

I chociaż liczba zachorowań na raka spowodowana piciem wody z kranu wynosi już 100 tysięcy, to wciąż jest zaledwie odsetkiem. W porównaniu z łączną liczbą zachorowań na choroby nowotworowe w USA, to niedużo. Niemniej jednak nie można ignorować zagrożenia.

Naukowcy badali profile jakości wody z ponad 48 000 systemów. Zalecają też każdemu, aby sprawdzał stale lokalne raporty dotyczące jakości wody i korzystał z odpowiednich filtrów. Oczywiście, nie jest to lekarstwem na wszystkie zanieczyszczenia, ale zawsze zmniejsza ryzyko przedostania się szkodliwych substancji do organizmu.

A jak to wygląda w Polsce? Też mamy dezynfekowaną kranówkę

W Warszawie mamy tzw. "Warszawską Kranówkę". MPWiK od lat informuje, że jest ona całkowicie zdatna do picia. A to dlatego, że woda jest uzdatniana w bardzo długim procesie. A wygląda on tak.

Woda w Warszawie przechodzi kolejno:

  • napowietrzanie,
  • sedymentację,
  • koagulację i sedymentację bądź flotację,
  • filtrację pośpieszną,
  • ozonowanie pośrednie,
  • filtrowanie węglem aktywnym,
  • natlenianie,
  • filtrację powolną,
  • dezynfekcję

I to ostatnie najbardziej nas interesuje. Przed bezpośrednim trafieniem do naszego kranu, woda przechodzi proces dezynfekcji. Oczywiście, bardzo dobrze, że tak się dzieje, bo inaczej w ogóle nie powinniśmy jej pić.

"Finalnym etapem uzdatniania jest dezynfekcja wody, czyli zabezpieczenie jej przed możliwością wtórnego skażenia w sieci wodociągowej. W tym celu dodajemy do warszawskiej kranówki niewielkie ilości środka do dezynfekcji." - czytamy na stronie Warszawskiej Kranówki.

Jest to dosyć niepokojące. Dlatego już wkrótce wyślemy zapytanie w tej sprawie do MPWiK, z prośbą o konkretne wyjaśnienie, w jaki sposób woda poddawana jest dezynfekcji.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (97)