Wiemy jak Polacy spędzili wolną niedzielę. Stacje paliw przeżyły oblężenie
Zdaniem PiS niedziele wolne od handlu miały dać rodzinom możliwość spędzenia czasu razem. Tymczasem Polacy chętniej spędzili ten czas… z nosem w smartfonach.
Badanie na ponad 500 tys. polskich użytkowników smartfonów przeprowadziła firma Selectivv Mobile House. Zostały do niego wytypowane osoby, które wcześniej spędzały przynajmniej jedną niedzielę w miesiącu na zakupach.
Zakaz handlu plus ładna pogoda równa się spacer
Ogromny odsetek badanych, bo aż 40 proc., spędził niedzielę na świeżym powietrzu. Na spacery i place zabaw wybrało się ponad 200 tysięcy osób objętych badaniem. Do decyzji o takim spędzeniu wolnej niedzieli mógł przyczynić się zakaz handlu, ale bardziej prawdopodobnym powodem jest to, że po raz pierwszy od miesięcy mogliśmy cieszyć się ładną pogodą. Temperatura w niedzielę dochodziła do 15 stopni Celsjusza.
Właściciele stacji paliw mogą się cieszyć
Prawdziwe oblężenie przeżyły stacje benzynowe, które jako jedne z nielicznych punktów mogą prowadzić sprzedaż w niedzielę wolną od handlu. 11 marca 19 proc. badanych wybrało się po zakupy na stacje. Jest to 300-procentowy wzrost w porównaniu do średniej z niedziel z poprzednich 12 miesięcy.
Wolna niedziela z nosem w smartfonie
Użytkownicy smartfonów spędzili z nimi tego dnia aż dwa razy więcej czasu niż normalnie. O prawie 200 proc. wzrosła aktywność korzystania z aplikacji i przeglądarek internetowych. Zainteresowaniem cieszyły się także serwisy VOD (jak np. Netflix). W wolną niedzielę użytkownicy smartfonów korzystali z nich o 27 proc. częściej.
Małe zainteresowanie zakupami online
Choć sklepy internetowe nie zostały objęte zakazem handlu, jednak Polacy nie rzucili się na tę formę zakupów. 11 marca jedynie 3 proc. badanych skorzystało z możliwości zrobienia zakupów online. Stanowi to wzrost o zaledwie 5 proc. w porównaniu z niedzielami z poprzednich 12 miesięcy.