Wielki powrót polskiej Unitry! Kultowa marka wraca do sklepów

Firma Unitra, znana z pewnością nieco starszym naszym czytelnikom, zaprezentowała niedawno swoje nowe produkty! Należą do nich znakomicie zapowiadające się słuchawki, wzmacniacz lampowy i uchwyty do telewizorów. Wszyscy jednak wiemy jak najczęściej wyglądają "polskie" produkty, które tak naprawdę są produkowane w Chinach i tylko brandowane polską naklejką. Unitra chce pójść inną drogą i już teraz częściowo się to udało.

W chwili obecnej w skład Zrzeszenia Unitra wchodzą dwie firmy: Lobo-Techhnik - producent mocowań do telewizorów marki Unitra oraz PhonoGraph - producent wzmacniacza lampowego Edward. Z firmą PhonoGraph rozpoczęto także rozmowy dot. produkcji przedwzmacniacza gramofonowego. Ponadto trwają wstępne rozmowy dot. przyłączenia się do Zrzeszenia kilku innych polskich producentów i rozpoczęcia produkcji m.in. takich produktów jak: obudowy głośnikowe (Diora Świdnica) oraz gramofony (AdFontes). Etap rozmów z pozostałymi producentami jest nadal poufny. Firma K-Consult na konferencji oficjalnie zaprosiła do współpracy producentów akcesoriów i sprzętu zainteresowanych koncepcją Zrzeszenia.

Podczas spotkania z dziennikarzami zwrócono uwagę także na fakt produkcji słuchawek w Chinach. Firma K-Consult zaznaczyła, że intensywnie poszukiwała producentów słuchawek zapewniających odpowiedni stosunek jakości do ceny w Polsce. Do tej chwili nie znaleziono takiego producenta, niemniej jednak firma ogłosiła, ze nie zaprzestała poszukiwań owego producenta na rodzimym rynku.

Jednym z topowych produktów Unitry ma być wzmacniacz lampowy Edward. Jego cena z pewnością nie przypomina starych cen producenta, bowiem wyceniono go na 8 990 zł. Wzmacniacz ten wykorzystuje układ Williamson Push-Pull Ultralinear klasy AB1 i korzysta z następujących lamp: 2. GZ34S, 4x 6L6GC, 2x ECC99, 2x ECC82, 2x EM84. Takie połączenie komponentów sugeruje, że zaprojektowany i wyprodukowany w Polsce wzmacniacz ma trafiać do miłośników dobrego brzmienia, a nawet audiofilów. Czy to się uda? Zobaczymy.

Wśród zaprezentowanych modeli słuchawek najważniejszy jest model SN50. Jest to wierna kopia kultowych słuchawek produkowanych kiedyś przez Tonsil. Miejsce mieszaniny plastiku i skaju zajął przyjemny w dotyku welur pokrywający zdecydowanie miększą i przyjemniejszą, niż w dawnych SN-50, gąbkę okalającą muszle. Zmniejszono też o ponad 100 gramów wagę (słuchawki razem z przewodem). Podobnie, jak miało to miejsce w dawnych SN-50, tak i w replikach zastosowano specjalny system zatrzaskowy umożliwiający szybką i wymianę dużych muszli wokółusznych na mniejsze muszle nauszne, które znajdują się w zestawie. Jak wszystkie modele słuchawek Unitra model SN-50 wyposażony został w mikrofon do smartfona (z przyciskiem do odbioru i kończenia połączeń). Pasmo przenoszenia słuchawek zawiera się w przedziale od 20 Hz do 20000 Hz, średnica przetwornika to 40 mm, a ich czułość to 100 dB. W przypadku słuchawek cena jest bliższa kieszeniom Polaków i wynosi *249 zł. *

Czy marka Unitra przyjmie się ponownie na rynku? Jako Polacy mamy sentyment do naszych narodowych marek sprzed lat, co może wróżyć przynajmniej dobry start. Producent musi jednak pamiętać, że rynek słuchawek i wzmacniaczy jest trudny i panuje na nim ogromna konkurencja. Kupujemy coraz to lepsze jakościowo sprzęty i dokładnie zwracamy uwagę na parametry techniczne, jakoś brzmienia no i oczywiście cenę. Tutaj sentyment do polskiej marki z pewnością nie wystarczy, tym bardziej, że młodsi klienci lepiej znają markę Sony, albo Panasonic, niż markę Unitra.

CHIP/WP.PL

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Przełom! Dyski SSD będą 3x szybsze