Wielki mur z milionami drzew ma zatrzymać tsunami. Unikatowy projekt
Japonia zakończyła budowę imponującej, 395-kilometrowej ściany przeciw tsunami, mającej chronić nadmorskie społeczności przed przyszłymi katastrofami. Wzdłuż muru posadzono 9 milionów drzew, tworząc naturalną barierę, która ma absorbować uderzenia fal i zapobiegać erozji gleby.
Japonia, w odpowiedzi na zagrożenia związane z przyszłymi katastrofami naturalnymi, ukończyła budowę potężnej, 395-kilometrowej ściany przeciw tsunami - informuje portal ABC News. Ta monumentalna konstrukcja ma na celu ochronę nadmorskich społeczności przed niszczycielskimi falami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Połączenie inżynierii z naturą
Mury osiągają wysokość nawet 14,7 metra, a ich fundamenty sięgają 25 metrów w głąb ziemi. Rozciągają się na setki kilometrów wzdłuż wybrzeża, stanowiąc jeden z największych projektów inżynieryjnych na świecie w zakresie ochrony wybrzeża.
Wzdłuż muru posadzono aż 9 milionów drzew, które tworzą naturalną barierę. Drzewa te mają za zadanie nie tylko absorbować siłę fal, ale także zapobiegać erozji gleby, co stanowi dodatkową ochronę dla wybrzeża. Drzewa działają jako naturalne systemy retencyjne wody - ich korzenie zatrzymują wodę i stabilizują glebę, liście spowalniają spływ powierzchniowy, a ściółka tworzy warstwę gromadzącą wilgoć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Takie zadrzewienia ograniczają erozję, przeciwdziałają powodziom i suszom oraz mogą tworzyć naturalne bariery, które tłumią siłę fal i spowalniają rozprzestrzenianie się wody, co jest kluczowe przy ochronie przed tsunami. Ponadto lasy wspierają lokalną bioróżnorodność, pomagają w stabilizacji mikroklimatu i poprawiają funkcje ekosystemów przybrzeżnych.
Eksperci uznają ten projekt za wzorcowy na skalę światową, łączący przygotowanie na katastrofy z ekologiczną infrastrukturą. Dzięki temu podejściu Japonia oferuje długoterminową ochronę przed rosnącym poziomem mórz i ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi.
Japonia doświadczyła niszczycielskiego tsunami
11 marca 2011 r. Japonia doświadczyła niszczycielskiego tsunami, które spowodowało katastrofę nuklearną i śmierć ponad 20 tys. osób. W odpowiedzi na to wydarzenie, władze postanowiły zbudować masywny falochron, mający chronić wybrzeża przed przyszłymi zagrożeniami.
Falochrony od dawna chronią japońskie wybrzeża przed tajfunami. Jednak w 2011 r. 15-metrowe fale pokonały istniejące zabezpieczenia, co skłoniło rząd do inwestycji ponad 12 mld dolarów w nowy projekt. Wielki Mur Japoński, jak go nazwano, ma docelowo osiągnąć długość 430 km, a jego najwyższe odcinki sięgają 15,5 m.
Niektórzy naukowcy ostrzegają, że w przypadku przerwania muru, woda może uderzyć z jeszcze większą siłą. Głównym celem konstrukcji jest jednak zapewnienie mieszkańcom czasu na ewakuację. W 2011 r. wielu ofiarom zabrakło zaledwie kilku minut, by uciec w bezpieczne miejsce.