Wielka zmiana na Twitterze - 140 znaków to jednak za mało
Aplikacja Periscope nie zdążyła wyjść z fazy beta, gdy została dostrzeżona przez Twittera i kupiona za 100 milionów dolarów. Wczoraj zadebiutowała na iOS, a "wkrótce" pojawi się także na Androidzie. Czym różni się od popularnego Meerkata?
Idea Periscope jest prosta. Korzystając z kamerki wbudowanej w smartfon możemy transmitować na żywo wydarzenia, które dzieją się wokół nas. Interfejs został tak przemyślany, by w łatwy sposób można było zadawać pytania i odpowiadać na komentarze oglądających. Aplikacja wymaga co prawda zalogowania się do Twittera, ale to tak naprawdę dwie oddzielne usługi.
W porównaniu do Meerkata Periscope umożliwia zapisanie całej transmisji, by widzowie, którzy nie byli w momencie streamu dostępni, mogli sobie obejrzeć wydarzenie w dogodnym dla siebie terminie. To właśnie ta funkcja może przysporzyć fanów Periscope'owi.
Aplikację można pobrać bezpłatnie na iOS. W bliskiej przyszłości możemy spodziewać się jej debiutu na smartfonach z Androidem.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Trojan niewidka?