Wielka reforma prawa telekomunikacyjnego w UE
Dostęp do Internetu nie może być ograniczony bez orzeczenia sądu - to jeden z zapisów wielkiej reformy prawa telekomunikacyjnego w UE, którą 6. Maja ostatecznie zatwierdzi Parlament Europejski.
05.05.2009 21:07
Odcinanie dostępu do Internetu za ściąganie pirackich plików było jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii w dyskusjach nad tzw. pakietem telekomunikacyjnym. W negocjacjach z eurodeputowanymi Francja broniła swojego pomysłu karania internetowych piratów odcięciem od sieci - jeśli nie poskutkują dwukrotne ostrzeżenia. Decydować o tym miałby specjalnie powołany urząd.
_ Udało nam się osiągnąć absolutną jasność co do tego, że dostęp do internetu stanowi jedno z praw podstawowych każdego z obywateli Unii Europejskiej i w ten sposób podlega ochronie na mocy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka _ - powiedział jeden ze sprawozdawców pakietu, brytyjski konserwatysta Malcolm Harbour.
Uzgodniony i zaaprobowany już przez kraje członkowskie kompromis stanowi, że ewentualne ograniczenie prawa dostępu do Internetu musi być decyzją niezależnego, bezstronnego trybunału (a nie administracyjną decyzją urzędu). Kraje członkowskie będą miały obowiązek poszanowania _ podstawowych praw i wolności, zwłaszcza prawa do prywatności, wolności wypowiedzi i dostępu do informacji _ obywateli UE.
Unijny pakiet telekomunikacyjny daje m.in. prawo do zmiany operatora w 1 dzień. Promuje strony internetowych porównywarek cen usług i pozwala krajowym organom regulacyjnym nakładać na operatorów obowiązek zapewnienia usługi osobom niepełnosprawnym. Konsumenci będą mogli negocjować cenę z operatorem, jeśli ich miesięczne rachunki przekraczają określoną sumę. Jeśli zdarzy się, iż dostawca Internetu ujawni przez przypadek dane klienta w sieci, będzie musiał o tym poinformować poszkodowanego i wyjaśnić incydent. Przed podpisaniem umowy dostawca będzie musiał poinformować, na jak długo klient wiąże się z wybraną usługą, przy czym będzie mógł wymagać maksymalnie 24 miesięcy lojalności.
Nowe przepisy dają też nowe uprawnienia krajowym regulatorom (takim, jak UKE), m.in. w wyjątkowych okolicznościach będą oni mogli zarządzić podział funkcjonalny dawnych monopolistów, którzy wciąż mają dominującą pozycję na rynku telekomunikacyjnym. Już latem tego roku zostanie powołany do życia unijny urząd ds. regulacji telekomunikacji, który ma zapewnić większą współpracę organów krajowych.